Inwazja Rosji na Ukrainę, która rozpoczęła się wraz z końcem lutego, sparaliżowała dotychczasowe życie mieszkańców, w tym również życie kulturalne. Wielu nie spodziewało się kontynuacji, a tym bardziej rozpoczęcia nowych projektów filmowych. A jednak, jak informuje The Hollywood Reporter, firma Mamas Production od początku maja sukcesywnie realizuje produkcję "The Day I Met Spider-Man". To film fabularny, który w dużym stopniu opiera się na traumatycznych przeżyciach ukraińskiego społeczeństwa.
Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Fabuła filmu dotyczy życia młodej wolontariuszki. Znalazła się ona w miejscu, w którym najeźdźcy zamordowali tysiące niewinnych cywili - w Buczy. Wątek ten jest inspirowany nie fikcją, a koszmarną rzeczywistością ostatnich miesięcy. Dziewczyna odkrywa u siebie nadprzyrodzone moce, które pozwalają jej ocalić z tragedii pewnego chłopca. Dalsze nawiązania ukazane w filmie pozwalają przypuszczać, że będzie on stylizowany na dokument. W jego realizacji bierze udział grupa siedmiu ukraińskich firm produkcyjnych - OUP. Przesłanie jest dosyć klarowne - twórcom zależy na przedstawieniu reszcie świata skali okrucieństw najeźdźców. Jak wspomina Anton Skrypets, pomysłodawca oryginalnego projektu fabuły:
Zapewne znacie historię Petera Parkera, który stał się słynnym Spider-Manem. (...) My z kolei opowiemy wam o Katyi - wolontariuszce, która poczuła w sobie niezwykłą siłę.
Ujęcia powstają w pobliżu największych ukraińskich miast, dzięki czemu dokumentalny charakter stanie się jeszcze bardziej wyrazisty. Na ekranie zobaczymy takiich aktorów jak: Elithaveta Zaitseva, Olexandr Rudynsky, Olesya Zhurakivska i Kateryna Kysen. Reżyseruje Eva Strelnikov. Zgodnie z przewidywaniami producentów filmu, miałby być dostępny na wszystkich możliwych platformach streamingowych, festiwalach filmowych i w kinach już najbliższej jesieni.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina