Za stworzenie Myszki Miki Disney dostał honorowego Oscara. Firma może stracić do niej prawa

Myszka Miki to postać, która przyniosła Waltowi Disneyowi popularność i pozwoliła rozwinąć skrzydła. Paradoksalnie bohater powstał, żeby zastąpić Królika Oswalda, do którego jego twórca stracił prawa przez niekorzystny kontrakt z poprzednim pracodawcą. Tak w 1928 roku narodziła się sympatyczna mysz, za której stworzenie Walt dostał honorowego Oscara już w 1932 roku. W 2024 roku Myszka Miki skończy 95 lat i może trafić do domeny publicznej.

Przyjmuje się, że oficjalna data, od której Myszka Miki chroniona jest prawem autorskim to 1 października 1928 roku. Zgodnie z amerykańskimi przepisami po upływie 95 lat prawa autorskie wygasają i dzieło trafia do domeny publicznej. To już spotkało projekty postaci Kubusia Puchatka z 1926 roku - teraz każdy chętny może je wykorzystać, żeby stworzyć własne prace artystyczne i nie będzie musiał płacić za to tantiem. Jest jednak pewien haczyk.

Zobacz wideo Stworzył muzykę do ponad 500 filmów. Kiedy zaczynał, uważał, że to go upokarza

Disney może stracić prawa do Myszki Miki

Miki powstał po to, żeby zastąpić Królika Oswalda - postaci, którą Walt Disney stworzył razem z Ubem Iwerksem na zamówienie dla Universal Pictures w 1926 roku. Twórca dopiero po dwóch latach dowiedział się, że prawa do Oswalda posiada wytwórnia. Wtedy też zerwał niekorzystną współpracę, przez co stracił większość animatorów - poza Iwerksem. Wspólnie wykreowali Myszkę Miki - jak wspomina jeden z ich współpracowników - "Ub zaprojektował fizyczny wygląd Myszki Miki, ale to Walt dał mu duszę". Początkowo bohater miał mieć na imię Mortimer, ale żona Disneya, Lillian, uznała, że to zbyt nadęte i zaproponowała rozwiązanie, które się przyjęło.

Więcej ciekawych tekstów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Myszka Miki zadebiutowała w filmie "Steamboat Willie" i do roku 1947 mówiła do widzów głosem samego Walta Disneya. Animacja była pod wieloma względami przełomowa - chociażby ze względu na zsynchronizowany z ruchami na ekranie dźwięk. Film trafił też do Biblioteki Kongresu jako dzieło o szczególnej wartości dla amerykańskiej kultury. 

 

W 2024 roku Miki będzie obchodził 95. rocznicę powstania. W trakcie swojego animowanego życia postać przeszła liczne metamorfozy, a do domeny publicznej trafić może jej pierwsza wersja. Wtedy nasz bohater wyglądem przypominał nieco bardziej szczurka - miał długi i spiczasty nos, czarne oczy, mniejsze ciało, długie kończyny oraz mocno wyciągnięty ogon.

Daniel Mayeda, zastępca dyrektora Documentary Film Legal Clinic przy UCLA School of Law, który zajmuje się także prawem w branży rozrywkowej, tłumaczy w rozmowie z "The Guardian", co takiego może oznaczać w praktyce to, że oryginalny projekt Myszki Miki stanie się dostępny w domenie publicznej:

Będzie można użyć oryginalnego projektu Myszki Miki, żeby stworzyć o niej własne historie lub historie z jej użyciem. Ale jeśli ktoś zrobi to w sposób, który sprawi, że ludzie pomyślą, że to coś związanego z Disneyem - co jest prawdopodobne, skoro to postać, która związana jest z marką od samego jej początku - wtedy teoretycznie Disney może uznać, że naruszono jego znak towarowy.

Mayeda podkreśla też, że następne projekty Myszki Miki ciągle chronić będzie prawo autorskie i ich nie będzie już można wykorzystywać w swoich pracach. Dodaje też, że "prawa autorskie są ograniczone limitem czasowym, ale znaki towarowe już nie. Jeśli Disney będzie używał symboli, a także fraz, pojedynczych słów, czy postaci, w taki sposób jak znaki towarowe, to może mieć do nich zasadniczo prawo na zawsze".

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.  

Więcej o: