Polski film z nagrodą na najbardziej prestiżowym festiwalu w Europie Środkowej. "Pełny pasji"

Film Anny Kazejak "Fucking Bornholm" urzeka nie tylko polskich widzów. Produkcja zawędrowała do Konkursu Głównego Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Karlowych Warach i otrzymała specjalne wyróżnienie od jury. "Humor jest sprytnie wprowadzony, a zwroty fabularne sprawiają, że film jest zaskakująco ciekawy aż do samego końca" - czytamy w uzasadnieniu.

Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Karlowych Warach odbywa się od 1946 roku w sławnym czeskim uzdorwisku. Jak zapewniają organizatorzy, impreza ta "jest najbardziej prestiżowym przeglądem filmowym w Europie Środkowej, który charakteryzuje się niepowtarzalną atmosferą". Co roku odbywają się na nim premiery ponad 200 nowych filmów z całego świata, a najlepszy z nich na sam koniec otrzymuje Kryształowy Globus, który jest nagrodą główną. W 2022 roku jednym z polskich wysłanników był film Anny Kazejak.

Więcej informacji ze świata na stronie głównej Gazeta.pl

"Fucking Bornholm" z nagrodą na 56. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Karlowych Warach

Film "Fucking Bornholm" opowiada o grupie przyjaciół, która wybiera się z dziećmi na tradycyjny wyjazd na długi weekend. Od lat spędzają go na duńskiej wyspie Bornholm. Incydent między dziećmi rozpocznie niespodziewany kryzysu w relacjach wszystkich uczestników wycieczki. Każda z par sprawia wrażenie szczęśliwej, ale czy tak jest naprawdę? Czy żyją pozorami? W głównych rolach wystąpili Agnieszka Grochowska, Maciej Stuhr, Jaśmina Polak, Grzegorz Damięcki i Magnus Krepper.

Zobacz wideo

Scenariusz napisali wspólnie Filip Kasperaszek i reżyserka Anna Kazejak. Jaka jest geneza "Fucking Bornholm"? – Pomysł zrodził się z życia i obserwacji moich przyjaciół. Jeździłam na wakacje kamperami, przyczepami i mam wiele dobrych i ciut gorszych wspomnień z tym związanych. W którymś momencie przyszedł także taki czas, kiedy nasze związki zaczęły drżeć w posadach i część sytuacji, które widzowie zobaczą w filmie, miała miejsce na naszych wspólnych wyjazdach. Do napisania scenariusza zainspirowało mnie zatem życie – moje i moich przyjaciół – mówi Kazejak. I podkreśla:

To historia Mai, która odkrywa, że tak naprawdę wszystkie role, które pełniła w rodzinie i poza nią, przestały jej odpowiadać. […] Bardzo mi zależało, żeby zrobić film, który jest troszeczkę inny niż to, co mamy w polskim kinie. Nie chciałam, żeby to był dramat, nie chciałam, żeby to była komedia - najbliżej temu filmowi do tragikomedii. Całe moje zadanie polegało na tym, żeby ten balans został utrzymany, żeby nie popaść w żadną skrajność. Ta historia, tak jak i nasze życie, jest bardzo zabawna, ale w swojej wymowie także bardzo głęboka i momentami dramatyczna, więc staramy się to bardzo umiejętnie rozgrywać, cieniować.

To podejście docenili uczestnicy festiwalu w Karlowych Warach. - Salwy śmiechu w kinie na 1200 osób, wśród widowni reprezentującej wszystkie narodowości świata, udowodniły, że to się udało, bo widzów więcej łączy niż dzieli. "Fucking Bornholm" to nie jest film o rozstaniach. To film o tym, jak walczyć o związek, co potwierdzali widzowie podczas spotkań z twórcami - przekazuje dystrybutor filmu, Next Film. Produkcja otrzymała nagrodę przyznawaną przez sieć Europa Cinemas. Jury tak uzasadniło swój wybór:

Film jest tym pełnym pasji spotkaniem oczekiwań przyjemności i kwestionowania rzeczywistości. Reżyserka Anna Kazejak nadaje wielowarstwową osobowość głównym bohaterom, a jednocześnie portretuje ich w sposób pełen współczucia. Humor jest sprytnie wprowadzony, a zwroty fabularne sprawiają, że film jest zaskakująco ciekawy aż do samego końca.
Jako przedstawiciele kin szczególnie doceniamy ten znakomity europejski film nakręcony z myślą o dużym ekranie, ponieważ jest on nakręcony w pięknej scenerii, a wciągająca i mocna muzyka ładnie wspiera historię. Mamy nadzieję, że widzowie w całej Europie będą się cieszyć tym filmem tak samo jak my!

****

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.  

Więcej o: