"Apokawixa". Film o zombie robi furorę na festiwalu w Gdyni. "Totalnie komercyjne, zabawne kino"

"Apokawixa" Xawerego Żuławskiego to film o młodzieży, która musi stawić czoła zombie. Wydaje się, że to może nie być temat na festiwal filmowy w Gdyni, ale twórcy zrobili taki film, który jest dobrym kinem rozrywkowym, a jednocześnie spodobał się krytykom.

Trzy lata temu producenci "Mowy ptaków" - poprzedniego filmu Żuławskiego - mieli problem z tym, żeby ich film znalazł się w ogóle w Gdyni. Komitet pominął kilka filmów mimo rekomendacji Zespołu Selekcyjnego - wśród tych tytułów znalazł się właśnie film Żuławskiego. Były protesty, padały mocne słowa ("hańba", "kompromitacja", "skandal") i w końcu jednak znalazło się dla nich miejsce w Konkursie Głównym. W tym roku kontrowersji nie było. Jest za to sporo zachwytów nad najnowszą propozycją reżysera.

"Apokawixa" podoba się dziennikarzom na festiwalu filmowym w Gdyni

"Apokawixa" wejdzie do kin 7 października, ale oficjalną premierę film Xawerego Żuławskiego miał na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni we wtorek, 13 września. Produkcja walczy o Złote Lwy w Konkursie Głównym festiwalu.

To historia grupy maturzystów, którzy - zmęczeni kolejnymi lockdownami - postanawiają zorganizować nad morzem "melanż życia". Mimo niepokojąco wysokiego stężenia sinic w Bałtyku i przypadków dziwnych zakażeń początkowo wszystko idzie normalnie - plaża, taniec, seks, picie, miłosne uniesienia i rozczarowania. Z minuty na minutę całość jednak zaczyna wymykać się spod kontroli. W środku imprezy wybucha epidemia zombie. Bohaterowie muszą walczyć o życie.

Zobacz wideo Pierwszy polski film o zombie. Zobacz teaser filmu "Apokawixa"

Krytyk filmowy Krzysztof Spór zauważa, że deklaracja Żuławskiego, że zrobi film o zombie, początkowo budziła jego obawy, ale gdy zobaczył efekt końcowy, ocenia go jako "znakomity". Pisze

'Apokawixa' to bardzo przystępne, totalnie komercyjne, zabawne, zakręcone, krwawe i świetnie zrealizowane kino o młodzieży i głównie dla młodzieży. W końcu powstał w Polsce film, który bardzo dobrze prezentuje się na tle światowego trendu filmowego, w którym młodzież rozprawia się z zombie. Pozytywne przyjęcie filmu w Gdyni przez wytrawnych krytyków, zachwyconych zazwyczaj totalnym kinem artystycznym, też cieszy.

Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

"Fantastyczna rozrywka - idealna na trudne czasy!"

Rzeczywiście, Piotr Guszkowski z "Gazety Wyborczej" zauważa, że Żuławski z Krzysztofem Bernasiem i Maciejem Kazulą "napisali scenariusz, w którym udaje się uchwycić stan ducha młodzieży zmęczonej pandemią ('najlepsze lata liceum spędziliśmy pozamykani w naszych klatkach przed kompami'), zagubionej w relacjach, z niepokojem patrzącej w przyszłość. Nie tylko własną, ale całej planety". Dodaje:

Twórcy "Apokawixy" wykorzystują nastroje, obawy czy rozczarowania jako surowiec rozrywkowego kina podszytego niepokojem.

A na koniec przyznaje, że się świetnie bawił. Michał Kujawiński z Na Ekranie pisze z kolei, że "Apokawixa" nie jest kolejnym schematycznym filmem o zombie. "Xawery Żuławski zabrał głos w ważnych sprawach. Nie zmienia to jednak faktu, że jest to fantastyczna rozrywka - idealna na trudne czasy!" - ocenia, pisząc też:

Nie ma tanich żartów z gatunku, bo chociaż jest komediowo, to tytułową apokalipsę potraktowano z godnością. Nieprzypadkowo do ostatecznego boju stają młodzi ludzie i dorosły mężczyzna, który odciął się od świata zewnętrznego.

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina

Więcej o: