Anna Przybylska w kinie zadebiutowała w 1997 roku rolą Suczki w "Ciemnej stronie Wenus" Radosława Piwowarskiego. Ogromną popularność i sympatię przyniósł jej serial "Złotopolscy", w którym wcieliła się z funkcjonariuszkę policji Marylką, pracującą na posterunku na Dworcu Centralnym razem z postacią graną przez Pawła Wawrzeckiego i spotykającą się z piosenkarzem Kacprem Złotopolskim (w tej roli występował Andrzej Piaseczny).
Wielu jej współpracowników ciepło wspomina aktorkę, ale jakże mogłoby być inaczej, gdy tak często udowadniała, jak duże ma poczucie humoru? Gdy w 2009 roku użytkownicy jednego z portali ogłosili ją najseksowniejszą polską aktorką (Przybylska zgarnęła prawie 1/3 wszystkich głosów), komentowała: "Zastanawiam się, co internauci rozumieją pod pojęciem "seksowna", co im się we mnie podoba? Bo ja się nie uważam za kobietę-wampa". Śmiała się też, przywołując Jarosława Bieniuka:
Ja symbolem seksu? Mój mąż sobie z tego zawsze żartuje: Oni cię chyba nigdy rano nie widzieli?
Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
W filmie dokumentalnym "Ania" Bieniuk mówi m.in.: "Mieliśmy piękne życie, kochaliśmy się, dała mi trzy piękne owoce naszej miłości". O Annie Przybylskiej, która zmarła w 2014 roku z powodu raka trzustki, opowiadają twórcom także m.in. jej córka Oliwia Bieniuk, Cezary Pazura, Anna Dereszowska czy Katarzyna Bujakiewicz. Michał Żebrowski mówi o aktorce:
Wierzyła, że bycie sobą wystarczy, żeby przekonać do siebie widza.
<<Reklama>> Ebook "Ania. Biografia Anny Przybylskiej." jest dostępny na Publio.pl >>
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina