Michael J. Fox pojawił się na scenie jako pierwszy, później dołączył do niego Christopher Lloyd. Aktorzy wielokrotnie przytulali się na planie i widać było między nimi chemię, która tak dobrze sprawdziła się w serii filmów "Powrót do przyszłości".
Fox wspomniał podczas rozmowy m.in. swoją mamę, która - jak powiedział - zmarła pod koniec września tego roku. Opowiadał o jej reakcji na to, że będzie pracował na planie "Powrotu do przyszłości":
Miałem wtedy 23 lata. Zadzwoniłem do niej i powiedziałem, że chcą, abym zagrał w nowym filmie Stevena Spielberga. Dodałem, tylko że będę musiał kręcić go w nocy. Stwierdziła, że to zły pomysł, bo będę zbyt zmęczony.
Za "Powrót do przyszłości" odpowiada oczywiście Robert Zemeckis, ale wtedy początkujący aktor miał prawo się pomylić... - Uwielbiała ten film, ale miała rację, byłem potwornie zmęczony - żartował aktor.
Michael J. Fox dołączył do obsady już w trakcie prac na planie, ponieważ reżyser doszedł do wniosku, że wcześniej wybrany do roli Marty'ego McFlya Eric Stoltz jednak do niej nie pasuje. Christopher Lloyd wspominał:
Michaela znałem tylko ze słyszenia i pomyślałem sobie: Ledwo przetrwałem te sześć tygodni, a teraz muszę robić to od nowa? Ale z nim od razu okazało się, że jest chemia.
Jednym z poruszonych w trakcie tego emocjonalnego spotkania tematów był też stan zdrowia Foxa. Aktor ponad 30 lat żyje z parkinsonem (diagnozę dostał w wieku 30 lat). - W zeszłym roku złamałem kość jarzmową, kość w oczodole, a także dłoń, łokieć i ramię. To był zdecydowanie ciężki rok. Dostrzegam jednak jasną stronę. Zdałem sobie sprawę, że jestem w stanie to wszystko przetrwać i poczułem wdzięczność. Jeśli potrafisz znaleźć cokolwiek, za co możesz być wdzięczny, oznacza to, że będzie tylko lepiej. Na tym według mnie polega optymizm - mówił.
W sieci pojawiło się wiele zdjęć i materiałów wideo z panelu "Powrotu do przyszłości", a także reakcji fanów filmu. Wśród nich są m.in. takie:
Jeśli dzisiaj jeszcze sobie zdrowo nie popłakaliście, mam coś dla was.
W poniższym wideo można zobaczyć, jak aktorzy witają się na scenie: