Zmienił zdanie. Kevin Spacey przed sądem żałuje przeprosin za napaść seksualną

Amerykański aktor Kevin Spacey złożył zeznania przed nowojorskim sądem, w których zaprzeczył, że dopuścił się w 1986 roku napaści seksualnej na 14-letnim wówczas aktorze. Ponadto twierdził, że żałuje swoich przeprosin wobec aktora Anthony'ego Rappa.

Anthony Rapp w 2017 roku w artykule opublikowanym w "BuzzFeed News" oskrażył Spacey'a o napaść seksualną, do której miało dojść w czasie przyjęcia zorganizowanego w mieszkaniu hollywoodzkiego aktora. Miało się to zdarzyć w 1986 roku, kiedy Rapp miał 14 lat i brał udział w przyjęciu organizowanym przez Spaceya, który pijany miał "położyć się na nim, próbując go uwieść".

Młodziutki aktor, który rozpoczynał karierę na Broadwayu, powiedział, że było to dla niego przerażające doświadczenie. W listopadzie 2020 roku mężczyzna pozwał Spaceya, żądając 40 mln dolarów odszkodowania. 63-letni aktor zareagował wówczas na wydany artykuł i wydał oświadczenie, w którym ujawnił się jako gej oraz przeprosił Rappa za niestosowne zachowanie. 

Więcej informacji ze świata filmów i seriali znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>

Zobacz wideo Nieprzypadkowo gospodarzem Great September została Łódź. To nie będą tylko koncerty

Spacey odwołuje przeprosiny i nie przyznaje się do winy

Hollywoodzki aktor podczas poniedziałkowego procesu przed sądem federalnym w Nowym Jorku powiedział, że zarzuty Rappa są nieprawdziwe i nigdy nie był z nim sam na sam. Dodał także, że zarzuty, które postawił mu Rapp w artykule "BuzzFeed News" stanowiły dla niego szok.

Ponadto stwierdził przed sądem, że żałuje teraz swoich przeprosin:

Wyciągnąłem lekcję, która brzmi: nigdy nie przepraszaj za coś, czego nie zrobiłeś

Prawniczka aktora Jennifer Keller zapewniała w rozmowie z agencją prasową Reuters przed pierwszą rozprawą, że Spacey pragnie za wszelką cenę odzyskać dobre imię. "Z niecierpliwością czekamy na prawdziwy proces z udziałem ławy przysięgłych, z rzeczywistymi dowodami, który nie będzie miał nic wspólnego z procesem, jaki odbywa się w mediach społecznościowych" - zakomunikowała. 

Spacey ponownie stanie także przed londyńskim sądem. Aktor nie przyznaje się do winy w pięciu zarzutach o przestępstwa seksualne w latach 2005-2013.  Proces karny wyznaczono na czerwiec 2023 roku. 

Natomiast w sierpniu sąd w Los Angeles orzekł, że Kevin Spacey musi zapłacić producentom serialu "House of Cards" szacunkowo 31 mln dolarów za naruszenie umowy w postaci molestowania członków ekipy, co doprowadziło do jego zwolnienia i naraziło produkcję na straty finansowe. 

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.  

Więcej o: