Kapitan drużyny koszykarskiej i najprzystojniejszy chłopaka w szkole, za którym szalały prawie wszystkie dziewczyny. To właśnie rola Troya Boltona w "High School Musical" przyniosła Efronowi rozgłos i rozpoznawalność. Musical w reżyserii Kenny'ego Ortegi nie był jednak jego filmowym debiutem. Przez lata aktor próbował zerwać z wizerunkiem grzecznego chłopca i trzeba przyznać, że rzeczywiście mu się to udało. Z czasem do Zaca Efrona zaczęło napływać coraz więcej propozycji zagrania ról nie tylko komediowych. Oto kilka najlepszych według nas produkcji z jego udziałem.
W 2017 roku premierę miał musical "Król Rozrywki". Rolę P.T. Barnuma, znanego, chociażby z utworzenia "cyrku osobliwości", zagrał Hugh Jackman. Obok niego wystąpił Zac Efron, który wykazał się niebywałymi umiejętnościami wokalnymi. Wcielił się w rolę Phillipa Carlyle bogatego podrywacza, który całkowicie zmienia się pod wpływem różnych wydarzeń. Jest gotowy walczyć i stawia czoło wszelkim przeciwnościom.
Wydawać by się mogło, że Zac Efron najlepiej czuje się w pozytywnych i komediowych rolach. Nic bardziej mylnego. Postać Tedda Bundy'ego, jednego z najgorszych seryjnych morderców w USA w filmie "Podły, okrutny, zły" pokazała, że potrafi podejmować nawet najtrudniejsze wyzwania.
W filmie wystąpił obok Nicole Kidman. Młody chłopak zostaje kierowcą starszej od siebie kobiety, którą fascynują... mordercy. Z czasem tę dwójkę zaczyna łączyć coś więcej. Efron gra młodszego brata dziennikarza "The Miami Times". Obydwaj próbują rozwiązać zagadkę oskarżonego o morderstwo człowieka.
Przed Efronem kolejne wyzwania, bo na horyzoncie pojawia się produkcja "The Iron Claw", która opowiada o braciach Von Erich, czyli gwiazdach wrestlingu.