W metryce Jan Himilsbach miał mieć wpisaną taką datę (31 listopada 1931 roku), chociaż listopad ma zaledwie 30 dni. Teorie dotyczące tej pomyłki są przynajmniej dwie. Pierwsza mówi o zwykłej pomyłce urzędniczki, druga odpowiedzialnością obciąża ojca noworodka, który miał zbyt mocno świętować narodziny syna przed pójściem do urzędu.
Sam Himilsbach miał mówić "jeden dzień w tą, jeden dzień w tamtą, co za różnica". W dodatku sam z upodobaniem mącił w swoim życiorysie - np. podawał zresztą jeszcze inne daty - miał urodzić się, w zależności od wersji, między 1 a 3 maja 1931 roku. Pewna była za to miejscowość: Mińsk Mazowiecki.
Także data śmierci Himilsbacha jest niedokładna - zmarł 11 lub 12 listopada 1988 roku. Według jednej z wersji, stało się to w melinie przy ul. Górnośląskiej w Warszawie, w trakcie kilkudniowego picia (Himilsbach mierzył się z chorobą alkoholową), w obecności jego przyjaciela, aktora Zdzisława Rychtera. Żona zmarłego, nazywana Basicą, utrzymywała jednak, że zmarł na serce w trakcie wizyty u sąsiadów, których miał często odwiedzać, by z nimi pogadać i wypić "może małe piwo". W tamtym czasie miał pić sporadycznie i niewiele.
Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Himilsbach zasłynął m.in. dzięki występowi w filmie "Rejs" Marka Piwowskiego z 1970 roku. Zazwyczaj był obsadzany w epizodach. W jego filmografii są takie tytuły jak: "Jezioro osobowości", "Stawiam na Tolka Banana", "Wniebowzięci" (jeden z jego scenariuszy), "Nie ma róży bez ognia", "Wiosna panie sierżancie", "Daleko od szosy", "Brunet wieczorową porą", "Przepraszam, czy tu biją?", "Rodzina Leśniewskich" czy "Pan Kleks w kosmosie". Jego debiut literacki przypada na 1951 rok - wtedy opublikował pierwszy wiersz. W 1959 roku debiutował jako prozaik.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina