Margot Robbie po sukcesie "Wilka z Wallstreet" przeżyła kryzys: Powiedziałam mamie, że już nie chcę tego robić

Margot Robbie ma na koncie już dwie nominacje do Oscara i jest obecnie jedną z najpopularniejszych oraz najlepiej opłacanych aktorek w Hollywood. Dużym przełomem w jej międzynarodowej karierze była głośna rola w obsypanym nagrodami filmie "Wilk z Wallstreet", za którą zebrała bardzo entuzjastyczne recenzje. Niemniej gigantyczny sukces tej produkcji przytłoczył australijską gwiazdę, która była bardzo bliska zrezygnowania z dalszego grania. Jak sama wspomina, błyskawiczna sława była "całkiem okropna".

Margot Robbie karierę aktorską zaczynała w rodzinnej Australii. Zagrała w kilku serialach i niskobudżetowych filmach, a szerszą popularność zdobyła dzięki występom w kultowej produkcji "Sąsiedzi". To był najdłużej nadawany australijski serial - na antenie utrzymywał się przez 37 lat (i miała 8843 odcinki) i ponoć należał do ulubionych programów księżnej Diany i Królowej Matki. W tej operze mydlanej zagrali także m.in. Kylie Minogue oraz trzej bracia Hemsworth (Chris, Liam i Luke), pojawił się również przelotem choćby Russel Crowe. Robbie występowała w niej jako Donna przez cztery lata - od 2008 do 2011 roku. Później u boku Christiny Ricci pojawiła się w "Pan Am". Przełomowy okazał się jednak dopiero rok 2013. Wtedy też na ekrany najpierw trafiła komedia romantyczna "Czas na miłość", w której Margot zagrała razem z Rachel McAdams, a pod koniec roku premierę miał dziś już kultowy "Wilk z Wallstreet" w reżyserii Martina Scorsese.

Zobacz wideo Co łączy Kylie Minogue, Nicole Kidman i Margot Robbie?

Margot Robbie chciała zrezygnować z aktorstwa po "Wilku z Wallstreet"

Margot Robbie miała wtedy 22 lata i wygrała w castingu z takimi aktorkami jak Blake Lively czy Rosie Huntington-Whiteley. Przypomnijmy, w filmie tym australijska aktorka wcieliła się w drugą żonę bohatera granego przez Leonardo DiCaprio i zagrała z nim kilka bardzo odważnych scen. W wywiadzie dla "Wonderland Magazine" opowiadała, że była przerażona perspektywą grania Naomi. "Byłam boleśnie świadoma tego, że w scenariuszu widniał napis, że to 'najatrakcyjniejsza blondynka wszech czasów'. Byłam po prostu przerażona, że ludzie obejrzą film i powiedzą - Ugh, ona wcale nie jest taka świetna" - wspominała tremę.

Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Krytycy bardzo ją chwalili za występ - pomimo tego, że przyszło jej pracować z tak charyzmatycznym i popularnym partnerem, udało jej się nie zginąć na ekranie i skutecznie zwrócić na siebie uwagę branży filmowej. Od tej pory kariera aktorki nabrała zastraszającego tempa, co Robbie wspomina w najnowszym wywiadzie z "Vanity Fair":

Na wczesnym etapie coś się działo i było całkiem okropne. Pamiętam, że powiedziałam mojej mamie: - Nie wiem, czy chcę to robić. Wtedy na mnie spojrzała z kamienną twarzą i odpowiedziała: Kochanie, myślę, że na to jest już za późno. Wtedy zrozumiałam, że jedyna droga to ta do przodu.

Ale zwraca uwagę na poważny problem - brak międzynarodowych regulacji gwarantujących bezpieczeństwo osób szczególnie narażonych na uciążliwe nękanie ze strony paparazzi: Teraz już wiem, jak przedrzeć się przez lotnisko, widzę, kto chce mnie naciąć. Ale co jeśli moja mama zginie w wypadku samochodowym, bo ktoś chciał zrobić mi zdjęcie, kiedy idę do sklepu spożywczego? Albo co jeśli fotograf wywróci mojego bratanka na rowerze - dlaczego? Dla zdjęcia? To niebezpieczne i ciągle nie zapowiada się na to, żeby coś się zmieniło - dywaguje.

Kolejnym zagadnieniem, z którym musiała sobie poradzić, było zaszufladkowanie łączące się z tak rozpoznawalną rolą atrakcyjnej blondynki. "Ludzie uwielbiają innych szufladkować" - zauważa aktorka. Po filmie Scorsesego wystąpiła wręcz epizodycznie w wojennym dramacie "Francuska suita" z 2014 roku, potem pojawiła się w "Big Short", "Fokusie" w boku Willa Smitha czy filmie sci-fi "Z jak Zachariasz".

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina. 

Następny w kolejce był film "Whiskey Tango Foxtrot", a po nim rola Harley Quinn w pierwszym "Legionie samobójców" i Jane Clayton w "Tarzanie: Legendzie". W 2017 roku na ekrany kin trafił głośny dramat biograficzny "Ja, Tonya", za który Robbie dostała swoją pierwszą nominację do Oscara. Kolejna przyszła dwa lata później dzięki roli w filmie "Głośny temat". Właśnie trwają prace nad filmem "Barbie" w reżyserii Grety Gerwig - Margot Robbie za główną rolę ma otrzymać 12,5 mln dolarów, co uczyniło ją najlepiej opłacaną aktorką w Hollywood (choć dla porównania dodajmy, że najlepiej zarabiający aktor to Tom Cruise, który w 2021 roku miał zgarnąć 100 mln za samo "Top Gun: Maveric").

Więcej o: