Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
"Kevin sam w domu" po raz pierwszy pojawił się na wielkim ekranie w 1990 roku. Od tego czasu film stał się świątecznym klasykiem, bez którego nie obędą się żadne święta Bożego Narodzenia. Co od tego czasu zmieniło się w życiu grających w nim aktorów?
Końcówka lat 80. nie była zbyt udana dla reżysera Chrisa Columbusa, W pewnym momencie mężczyzna chciał wrócić wyłącznie do pisania scenariuszy, jednak pomysł na "Kevina samego w domu" od razu przypadł mu do gustu. Columbus wiedział, że film będzie hitem. To samo pomyślało studio Warner Bros., które zdecydowało się zainwestować w produkcję. To była jedna z lepszych decyzji w historii kina. "Home Alone" stworzono za nieco ponad 10 milionów. Inwestycja zwróciła się ponad czterdziestokrotnie.
Dziś trudno nam wyobrazić sobie, że Kevina mógłby zagrać ktokolwiek inny niż Macaulay Culkin. Jego angaż nie był jednak "pewniakiem". Twórcy filmu sprawdzili ponad 200 dziecięcych aktorów, zanim zdecydowali się na Culkina. Po sukcesie "Home Alone" Macaulay zagrał także kolejnej części przygód Kevina McAllistera. Młody aktor nie mógł narzekać na brak pracy. W ciągu kilku lat po premierze hitu wystąpił m.in. w filmach "Richie milioner", "Władca księgi", "Potyczki z tatą", czy "Moja dziewczyna".
W życiu osobistym artysty nie działo się tak dobrze, jak w zawodowym. Culkin ożenił się z Rachel Miner jeszcze jako nastolatek. Po 4 latach para wzięła rozwód. Niedługo potem aktor został aresztowany za posiadanie sporej ilości narkotyków, a także usłyszał trzy wyroki pozbawienia wolności. Na szczęście Macaulay wyszedł na prostą. Ożenił się z Brendą Song, a rok temu doczekał się synka, którego nazwał Dakota. Culkin wrócił także do gry aktorskiej. W 2021 roku wystąpił w 6 odcinkach serialu "American Horror Story: Podwójny seans"
Devin Ratray, wcielający się w rolę starszego brata Kevina, Buzza McCallistera, po sukcesie filmu zagrał w takich produkcjach, jak "Mozaika", "R.I.P.D. Agenci z zaświatów" czy "Książe i ja". Z ostatnich doniesień, można się dowiedzieć, że aktor miał próbować udusić swoją partnerkę, gdy wspólnie przebywali w Oklahoma City. Mężczyzna został zatrzymany przez policję, a następnie ukarany grzywną.
Joe Pesci, grający jednego z włamywaczy, w rzeczywistości skradł serca Akademii Filmowej. Za swoją rolę w "Chłopcach z ferajny" zgarnął Oscara w kategorii najlepszego aktora drugoplanowego. W swoim CV może pochwalić się masą wysoko ocenianych filmów. W 2019 zagrał w produkcji Martina Scorcese pod tytułem "Irlandczyk". Film otrzymał 10 nominacji do Oscara.
Daniel Stern, odtwórca roli drugiego z niezdarnych złodziejaszków, prywatnie jest mężem aktorki Laure Mattos, z którą jest razem od 1980. Para doczekała się trójki dzieci. Po sukcesie "Kevina..." mężczyzna pojawił się także w takich produkcjach jak "Dla niej wszystko", "Viva Las gdzieś tam" czy serialowy "Projekt Manhattan".