Biznes Patryka Vegi notuje milionowe straty. Reżyser ma kłopoty finansowe

Filmy Patryka Vegi nie przyciągają do kin już tak licznej widowni. Od wybuchu pandemii koronawirusa jego produkcje notują coraz gorsze wyniki. Jak podaje portal Wirtualne Media, jego trzy główne spółki przy 16,6 mln zł przychodów sprzedażowych miały aż 11,3 mln zł straty netto. Poza tym jego anglojęzyczna wersja "Pitbulla" miała okazać się międzynarodowym sukcesem. A okazało się, że przy przy koszcie 3,85 mln zł przyniosła jedynie 76 tys. zł wpływów.

Filmy Patryka Vegi przez jakiś czas były uznawane za finansowe pewniaki. Filmy z takich serii, jak "Pitbull" oraz "Kobiety mafii" gromadziły w salach kinowych miliony widzów. Powstałe później na bazie tych filmów seriale telewizyjne pojawiały się w stacjach telewizyjnych oraz serwisach streamingowych.

Więcej ciekawych informacji ze świata filmów i seriali znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>

Spółka Vega Investments, którą kieruje sam Patryk Vega cieszyła się ogromnymi zyskami. Film "Botoks", który do kin wszedł w 2017 r., obejrzało w kinach ok. 2,3 mln osób, co dało firmie przychód w wysokości 5,39 mln zł przychodów i 2,21 mln zł zysku netto. Natomiast inna spółka Vegi, odpowiadająca za film i miniserial "Polityka", przy 8,4 mln zł przychodów zarobiła "na czysto" 3,46 mln zł.

O wiele mniej ludzi wybiera się na produkcje Vegi do kin

Dobry sezon dla Patryka Vegi zaczął się kończyć z początkiem pandemii koronawirusa. Okresowe zamknięcia kin przyniosły dla filmów reżysera beznadziejne skutki. Film "Bad Boy", któremu udało się jeszcze wejść do kin w 2020 r., zebrał 400 tys. widzów. Natomiast "Pętla", która miała premierę we wrześniu 2020 r., zgromadziła w kinach 570 tys. osób. Filmy były pokazywane za granicą, trafiły także do telewizji i oferty Netfliksa.

Jednak to nie uratowało sytuacji. W 2020 r. spółka Vegi odnotowała 6,52 mln zł przychodów, ale jej koszty operacyjne sięgnęły 10,7 mln zł. 2021 rok dla reżysera wcale nie był lepszy. Vega Investments przy 8,53 mln zł wpływów poniosła 16,02 mln zł kosztów operacyjnych, notując 7,49 mln zł straty netto.

Dlaczego koszty operacyjne są aż tak duże? Te środki są przeznaczane na produkcję kolejnych filmów, a te wydatki przestały się zwracać, bo nowe tytuły Vegi nie przyciągają już takiej widowni, jak jeszcze przed pandemią koronawirusa. Ostatni "autobiograficzny" film reżysera, "Niewidzialna wojna" w weekend premiery odnotował zaledwie 30 tys. widzów, w kolejnym tygodniu już tylko 7,3 tys.

Popularnością nie cieszy się również "Exodus", czyli anglojęzyczna wersja "Pitbulla", którą od listopada można zobaczyć w zagranicznych kinach. Spółka Vegi przy 3,93 mln zł kosztów operacyjnych zyskała zaledwie 75,7 tys. zł przychodów sprzedażowych.

Zobacz wideo "Niewidzialna wojna" - zwiastun autobiograficznego filmu Patryka Vegi

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.

Więcej o: