W ramach trasy promocyjnej filmu biograficznego "Weidr Al", w którym Daniel Radcliffe zagrał główną rolę, aktor udziela naprawdę sporo wywiadów. W jednym z nim żartobliwie zaproponował, że Elijah Wood powinien go zagrać w jego filmie biograficznym. O dziwo, Wood przyjął ten pomysł całkiem entuzjastycznie. Portalowi TMZ powiedział też, że w przeciwieństwie do kolegi, on nigdy nie podpisał się jako Radcliffe. Obydwaj też często mówią, że chętnie razem zagraliby w jakimś filmie.
Drew Barrymore zapytała Daniela Radcliffe'a, czy to prawda, że nie poprawia ludzi, kiedy mylą go z Elijahem Woodem. Młody aktor odpowiedział, że "po prostu nie chcę nikomu psuć dnia".
Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
- To zdarzyło się kilka razy. Pierwszy raz byłem na czerwonym dywanie w Japonii i koleś podał mi zdjęcie Elijaha Wooda. Był Japończykiem, nie mówił po angielsku, a ja nie mówię po japońsku, więc poszedłem na żywioł. Myślę, że albo podpisałem się po prostu 'Elijah Wood' albo 'Nie jestem Elijahem Woodem - Całusy, Daniel Radcliffe'" - wspominał w programie prowadzonym przez Barrymore.
Opowiedział też:
Mój ulubiony sposób, w jaki zostaję rozpoznany, to wtedy, kiedy ktoś entuzjastycznie krzyczy do mnie ze swojego auta bez zatrzymywania się i po prostu jedzie dalej i prowadzi swój normalny dzień. To miły moment i nie robi się duże zamieszanie. Raz ktoś do mnie tak krzyknął: Hej Frodo, kocham filmy 'Władca pierścieni"! No i tak, będzie miał naprawdę miły dzień, myśli, że spotkał Froda. Więc tylko mu odmachałem i krzyknąłem: Dzięki, miłego dnia!
Co ciekawe, Daniel Radcliffe i Elijah Wood udzielili wspólnego wywiadu dla "Empire" z okazji 20-lecia filmowego "Władcy Pierścieni" i pierwszych ekranizacji książek z serii "Harry Potter". W trakcie rozmowy Radcliffe przyznał, że kiedy pierwszy raz został pomylony z Woodem, dobrze się z tym poczuł, bo Wood był od niego wtedy dużo starszy, a dla nastolatka to duży komplement. "To mnie nie obraża, ale mylono nas, kiedy on miał z 20 lat, a ja miałem 13" - mówił także w wywiadzie z BBC.
Obydwaj uznali podczas rozmowy z "Esquire", że zaczęto ich mylić raczej dlatego, że występowali w głównych rolach dwóch dużych filmowych franczyz, które wchodziły do kin w podobnym czasie, a nie z powodu szczególnego podobieństwa. Radcliffe zauważa: Jasne, obydwaj jesteśmy niscy, bladzi, mamy wielkie niebieskie oczy i ciemne włosy, ale nie powiedziałby, że jesteśmy aż tak podobni. Ale idea nas jest dokładnie taka sama. Kiedy ktoś mówi mi coś o 'Władcy pierścieni' z automatu odpowiadam - Nie, ten drugi film".
Także Elijah Wood opowiadał o tym, jak często jest mylony z Radcliffem. W programie "Conan" wspominał:
To się zaczęło, kiedy 'Władca pierścieni' trafił do kin, a potem też 'Harry Potter'. Bardzo szybko ludzie zaczęli mnie z nim mylić, a jak się okazuje, Daniela mylono ze mną. Po jakimś czasie to zaczęło krążyć po internecie i ludzie zaczęli o tym rozmawiać. Myśleliśmy sobie, że kumamy, to taki śmieszny żart, już o tym zapomnijmy. Ale ten żart ma naprawdę długie nogi. I to ciągle trwa.
W innej rozmowie opowiadał - "Mnóstwo razy gratulowano mi odwagi na scenie w sztuce 'Equus' [Radfliffe wystąpił w niej nagi - przyp. red.]. Jechałem kiedyś windą w Vancouver i pewna osoba przyglądała mi się intensywnie. Chwilę, zanim otworzyły się drzwi do lobby, zebrała się na odwagę i krzyknęła 'Harry Potter'. Odpowiedziałem 'Nie!' i sobie poszedłem". Wood podkreśla też, że jego zdaniem Radcliffe jest "czarującym człowiekiem".