Debiutowała rolą Angeli w filmie "Psy" Pasikowskiego. Co słychać u Agnieszki Jaskółki?

Zrobiło się o niej głośno w 1992 roku za sprawą roli w filmie "Psy" w reżyserii Władysława Pasikowskiego. Mimo pozytywnych recenzji szybko zniknęła z show-biznesu. Po latach okazało się, że wyjechała za granicę. Co wiemy o obecnym życiu Agnieszki Jaskółki?

Zanim trafiła na ekrany, pracowała jako hostessa. Lidia Popiel, żona Bogusława Lindy, który w "Psach" zagrał główną rolę, wykonała jej zdjęcia, a fotografię pokazała reżyserowi. Pasikowski natychmiast zdecydował się zaprosić ją na casting do wyjątkowej kobiecej roli.

Rola Angeli Wenz przyniosła jej sławę. Młoda dziewczyna miała niezwykły talent

Debiutując w filmie "Psy" miała zaledwie 17 lat, choć niektóre źródła podają, że była wówczas 14-latką. Mimo że wcześniej nie miała styczności z kamerą, wygrała casting, otrzymując rolę wychowanki domu dziecka, Angeli Wenz. Zagrała u boku Bogusława Lindy i Marka Kondrata.

 

Postać, którą wykreowała młoda i niedoświadczona dziewczyna, zachwyciła zarówno widzów, jak i krytyków filmowych. Twierdzono, że Pasikowski odkrył wybitny aktorski talent. — Byłam bardzo młodą dziewczyną, ale starałam się podejść do aktorskiego zadania z profesjonalizmem i dojrzałością, jakiej wówczas ode mnie oczekiwano. Dostałam od życia ogromną szansę i nie chciałam jej zaprzepaścić — mówiła w jednym z wywiadów. Jej rolę w "Psach" doceniono na 17. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, podczas którego Jaskółka otrzymała nagrodę za najlepszą drugoplanową rolę kobiecą. Mimo szansy na ogromną karierę aspirująca aktorka niespodziewanie zniknęła z show-biznesu.

Jaskółka miała inny pomysł na życie. Podjęła decyzję o emigracji

Spekulowano, że decyzja pokierowana była wstydem z powodu licznych roznegliżowanych scen w filmie. Inni twierdzili, że w tak młodym wieku nie była w stanie podołać zainteresowaniu mediów. W rzeczywistości wyjechała do Paryża, by spełniać marzenia o byciu modelką. Po latach na łamach tygodnika "Takie jest życie" przyznała, że jej wyjazd miał również drugie dno.

Śmierć bliskiej osoby była dla niej ciosem. Decyzja o wyjeździe była formą terapii

Po latach od filmowego debiutu Agnieszka Jaskółka wyjawiła, z jaką tragedią mierzyła się w tamtym czasie.

Gdy miałam 17 lat, moja mama została zamordowana podczas napadu rabunkowego na nasz dom. Razem z siostrą byłyśmy załamane, popadłyśmy w depresję. Wyjazd za granicę był więc też formą ucieczki od rzeczywistości

— wyznała po latach skrywany sekret.

Niestety również praca w modelingu okazała się być daleka od wyobrażeń, jakie Agnieszka miała o zawodzie modelki. Częściej dostawała niemoralne propozycje niż angaże w reklamach czy sesjach. — Dziewczyny, które wyjeżdżają jako nastolatki, często nie zdają sobie sprawy, co je czeka — mówiła.

Zobacz wideo Historia powstania filmu "Operacja Samum" jest niesamowita. To opowieść o tym, jak Polacy dokonali niemożliwego

Wyjazd za ocean w pogoni za miłością. Jaskółka rozpoczęła studia

Kolejnym przełomem w jej życiu był wyjazd do USA z ukochanym. Pracując w Stanach, podjęła decyzję o rozpoczęciu studiów, a jej wybór padł na prawo, które ukończyła z sukcesem. W 2009 roku wróciła do ojczyzny i planowała reaktywować porzuconą przed laty karierę. Zagrała epizod w "Teraz albo nigdy!", a później pojawiła się w reżyserskim debiucie Cezarego Pazury.

Agnieszka JaskółkaAgnieszka Jaskółka East News

W 2010 roku przypomniała o sobie widzom, biorąc udział w 12. edycji "Tańca z gwiazdami", gdzie partnerował jej Rafał Maserak. Taneczna para pożegnała się z programem już w drugim odcinku. Ostatni raz była widziana w 2014 roku podczas gali Cyfrowej Rekonstrukcji filmu "Psy". Po tym wydarzeniu ponownie słuch o niej zaginął. Zdaje się, że życie z dala od blasku fleszy daje jej satysfakcję.

Więcej aktualnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Więcej o: