Dostał dwie role w serialu Barei, ale nie zagrał żadnej z nich. Ludwik Pak "talent rozpuścił w wódce"

Choć Stanisław Bareja powierzył mu dwie istotne role w swoich produkcjach, ostatecznie nie wcielił się w żadną z kultowych już postaci. W rozwoju dobrze zapowiadającej się kariery przeszkodził mu nałóg. Kim był Ludwik Pak?

Uznanie w filmowym świecie przyniosła mu epizodyczna rola Zdzisława Dyrmana w "Misiu" Stanisława Barei. Mimo licznych propozycji zawodowych, Ludwik Pak nie zrobił kariery, którą mu wróżono. Co wydarzyło się w życiu aktora?

Początki kariery Ludwika Paka. Wróżono mu sukces

Debiutował w filmie "Lunatycy" Bohdana Poręby. Początkowo występował głównie w licznych spektaklach. Na dużym ekranie pojawiał się kilkukrotnie w produkcjach tj. "Długa noc" czy "Klincz". Rozpoznawalność przyniósł mu epizod w kultowej scenie z "Misia" Barei. Kilka wypowiedzianych przez niego zdań sprawiło, że stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych aktorów. Reżyser doceniał umiejętności aktorskie, jakie Pak zaprezentował w roli Zdzisława Dyrmana. Zaproponował mu rolę Stanisława Anioła w "Alternatywach 4", jednak ostatecznie tę postać zagrał Roman Wilhelmi. Pak miał problemy z alkoholem, przez co nie traktował priorytetowo obowiązków zawodowych.

Pak miał pobrać zaliczkę za zdjęcia próbne, a następnie zniknąć bez śladu na kilka dni.

pisał Maciej Replewicz w książce "Stanisław Bareja alternatywnie".

 

Bareja nie przekreślił jednak Paka i zaproponował mu kolejną rolę w serialu "Alternatywy 4". Aktor miał zagrać u boku Zofii Czerwińskiej, wcielając się w postać Józefa Balcerka. Co prawda Pak pojawił się na dwóch dniach zdjęciowych, lecz potem wpadł w ciąg alkoholowy i przepadł bez wieści. Zdjęcia niespodziewanie przerwało wprowadzenie stanu wojennego. Gdy twórcy powrócili na plan, Bareja zrezygnował ze współpracy z Pakiem, przekazując rolę Witoldowi Pyrkoszowi.

Nałóg dał kres jego karierze. Życie prywatne aktora

Ludwik Pak miał problemy z alkoholem, zanim trafił na plan "Misia". Aktor był bez pamięci zakochany w Jolancie Lothe znanej z roli Loli w filmie "Daleko od szosy". Już wtedy często sięgał po alkohol, lecz nigdy nie upijał się na umór. Niestety ich związek nie przetrwał, co Pak dotkliwie przeżył. Smutki topił w alkoholu. W końcu udał się na roczny odwyk w szpitalu w Choroszczy. Gdy wyszedł z placówki i trafił na plan Barei, zaczął na nowo pić.

 

Po utracie roli w serialu zagrał jeszcze w kilku produkcjach. Jego wybitna kreacja aktorka w "Siekierezadzie" przyniosła mu nagrodę na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Mimo sukcesu, nałóg okazał się silniejszy. Mówiono, że Pak "talent rozpuścił w wódce". Pod koniec życia przebywał w Domu Aktora Weterana w Skolimowie. Ludwik Pak zmarł 7 grudnia 1988 roku w wieku 58 lat.

Zobacz wideo Bareja - kochany przez widzów, nienawidzony przez środowisko filmowe

Więcej aktualnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Alkoholizm to poważna i śmiertelna choroba. Z nadużywaniem alkoholu zmaga się 2,5 mln Polaków. Z uzależnieniem – 700-900 tys. Jeśli szukasz pomocy, możesz uzyskać wsparcie dzwoniąc np. na numer Fundacji Biura Służby Krajowej Anonimowych Alkoholików w Polsce - 22 828-04-94, całodobowy telefon zaufania dla osób z problemami alkoholowymi i ich rodzin - 12 411 60 44 lub na Telefon Zaufania Uzależnień Stowarzyszenia "Monar" - 22 823 65 31. 

Więcej o: