Rok 2022 roku był czasem, który Tom Cruise może określić jako udany. Film "Top Gun: Maverick", który wszedł na ekrany kin w tym roku okazał się sukcesem kasowym, a także zdobył pozytywne oceny od krytyków. Aktor jest znany ze swojego wielkiego zaangażowania do ról w filmach akcji i nie od dzisiaj wiadomo, że lubi samodzielnie wykonywać większość wyczynów kaskaderskich.
Odwaga Toma Cruise'a wśród wielu budzi podziw, ale jego postawa może też budzić odrazę, jeśli aktor wymaga takiej samej odwagi od innych ludzi, z którymi współpracuje. Okazuje się, że tak też czasami bywało. Emily Blunt w najnowszym wywiadzie opowiedziała o tym, jak współpracowało się z aktorem w czasie kręcenia "Na skraju jutra". Usłyszała od niego słowa, które niektórych mogą oburzyć.
Więcej ciekawych informacji ze świata filmów i seriali znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>
W tej produkcji z 2014 roku para aktorów wcielała się w wojowników uwięzionych w cyklu reinkarnacji, a ich jednym celem było uratowanie ludzkości przed zagładą z ręki kosmitów. Akorka na planie musiała nosić metalowe stroje, które ważyły 40 kg i były bardzo niepraktyczne. Blunt w pewnym momencie rozpłakała się za kulisami, ponieważ nie wiedziała, jak sobie z tym poradzi. W pobliżu akurat był Tom Cruise, który przez dłuższą chwilę obserwował ją, po czym podszedł i szepnął jej do ucha:
Daj spokój. Nie bądź taką c**ą, OK?
Gwiazda nie spodziewała się słów, które usłyszała. Na tę "radę" zareagowała śmiechem i faktycznie wzięła się w garść, a tego dnia dokończyła wszystkie zaplanowane na tamten dzień sceny. Po jakimś czasie okazało się, że obawy aktorki związane z kostiumem nie były nieuzasadnione. W trakcie kręcenia filmu Blunt uszkodziła sobie żebra i obojczyk. Aktorka wyjawiła, że do dzisiaj zmaga się z problemami z nadwyrężonymi kośćmi.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.