Jack z "Titanica" nie musiał zginąć? James Cameron rozwiewa wątpliwości. Reżyser przeprowadził eksperyment

Mimo upływu 25 lat od premiery "Titanica", film wciąż budzi wiele emocji wśród widzów. Przedmiotem trwającej od dekad dyskusji jest śmierć głównego bohatera, Jacka. Reżyser filmu, James Cameron, postanowił raz na zawsze rozwiać wątpliwości, przeprowadzając eksperyment.

"Titanic" to kultowa produkcja Jamesa Camerona opowiadająca o losach pasażerów niezatapialnego transatlantyka. Fani filmu od lat podnoszą temat tragicznej śmierci Jacka. Zdaniem wielu, bohater wcale nie musiał umrzeć. Reżyser postanowił udowodnić widzom, że się mylą.

Titanic poszedł na dno. Spekulacje na temat śmierci Jacka

Gdy statek poszedł na dno, a Rose (Kate Winslet) i Jack (Leonardo Di Caprio) znaleźli się w wodzie, tylko jedno z nich zdołało wejść na dryfujące po oceanie drewniane drzwi. Ta scena od lat budzi kontrowersje i jest przedmiotem licznych analiz.

Według widzów, na prowizorycznej tratwie było miejsce dla dwojga i żaden z bohaterów nie musiał zginąć. Choć James Cameron wielokrotnie podkreślał, że relacja Rose i Jacka była wariacją na temat Romea i Julii, to tłumaczenia reżysera nie ukróciły trwających od lat dyskusji.

Zobacz wideo Zakochani w sobie bohaterowie zderzają się, niczym bohaterowie Titanica, z "górą lodową" wielkiej historii". "Marzec '68" [ZWIASTUN]

James Cameron udowodnił, że Jack musiał zginąć. Reżyser przeprowadził eksperyment

Przy okazji premiery filmu "Avatar: Istota wody", Cameron udzielił wywiadu "The Toronto Sun". W rozmowie zapowiedział specjalny odcinek, który raz na zawsze zakończy trwającą dyskusję dotyczącą śmierci Jacka. — Przeprowadziliśmy dogłębną analizę kryminalistyczną z ekspertem od hipotermii, który odtworzył tratwę z filmu, i zamierzamy zrobić na jej temat mały dodatek specjalny, który ukaże się w lutym — powiedział Cameron.

 

Twórca kultowej produkcji przeprowadził eksperyment, którego efekty jednoznacznie dowodzą, że na dryfującej tratwie mógł przeżyć tylko jeden z bohaterów. W wywiadzie opowiedział o przebiegu badania. — Wzięliśmy dwójkę kaskaderów, którzy mieli taką samą masę ciała jak Kate i Leo, umieściliśmy na nich czujniki, włożyliśmy ich do lodowatej wody i sprawdziliśmy, czy mogli przetrwać różne metody, a odpowiedź brzmiała: nie było możliwości, żeby oboje przeżyli. Tylko jedna osoba mogła przeżyć — powiedział reżyser.

 

Emisja wspomnianego odcinka odbędzie się na kanale National Geographic w lutym 2023 roku. W tym samym czasie, planowana jest również kinowa reedycja "Titanica".

Więcej aktualnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Więcej o: