Magdalena Waligórska-Lisiecka zdobyła rozpoznawalność i sympatię widzów za sprawą kultowego "Ranczo". W serialu wcieliła się w postać Wioletty, a rola barmanki dotychczas jedyną kreacją aktorską, z którą ją kojarzono. Wszystko wskazuje na to, że niebawem się to zmieni. Aktorka zagrała w dokumencie o życiu i twórczości Marii Konopnickiej, a rolę w filmie otrzymała bez castingu.
W rozmowie z "Super Expressem" aktorka opowiedziała o tym, jak otrzymała główną rolę w filmie "Konopnicka. Buntowniczka nie z wyboru" Macieja Janiszewskiego. Wyznała, że o rolę poetki nie musiała walczyć podczas castingów. Angaż w filmie zapewniła sobie nieświadomie podczas udziału w jednym z teleturniejów. — Kiedyś podczas "Wielkiego Testu o Konopnickiej" miałam do odegrania rolę Konopnickiej. Zobaczył to reżyser filmu Maciej Janiszewski i po jakimś czasie zaproponował mi angaż — wyznała Magdalena Waligórska.
Magdalena Waligórska w filmie "Konopnicka. Buntowniczka nie z wyboru" gra tytułową postać we wszystkich etapach jej życia. By aktorka mogła wcielić się w rolę 62-letniej Marii Konopnickiej, jej wygląd należało uwiarygodnić.
Waligórska musiała zostać postarzona o 20 lat, co było nie lada wyzwaniem dla charakteryzatorów. Ostatecznie stanęli na wysokości zadania, upodabniając aktorkę do wybitnej postaci polskiej literatury. — Najbardziej podobały mi się te ostatnie sceny, kiedy musiałam poddać się mocnej charakteryzacji. To było dla mnie ciekawe doświadczenie. Dotąd w pracy siadałam na fotelu charakteryzatora i wychodziłam piękniejsza, a tu na potrzeby produkcji musieli mnie postarzeć i nieco obrzydzić. Dorabiano mi plamy na twarzy i ukrywano brwi, żeby nie były zbyt wyraźne — wspominała podekscytowana aktorka w rozmowie z tabloidem.
Premiera filmu "Konopnicka. Buntowniczka nie z wyboru" odbyła się 29 grudnia 2022 roku.
Więcej aktualnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.