Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
"Rozkręcili się, chłopcy" i to jak się rozkręcili. Nawet 23 lata po premierze kultowej komedii, wielu fanów nadal zna na pamięć teksty głównych bohaterów. Jak od 2000 roku zmienili się aktorzy z "Chłopaki nie płaczą"? Część z nich rzuciła karierę w filmie.
W obsadzie produkcji w reżyserii Olafa Lubaszenko znalazło się wiele znanych dziś nazwisk. Aktorów takich jak Maciej Stuhr, Cezary Pazura, Michał Milowicz czy Bohdan Łazuka nie trzeba nikomu przedstawiać. Jak się okazało, nie tylko znani artyści podbili serca fanów. Jedną z najbardziej kultowych postaci filmu stał się Laska, kolega głównego bohatera. W postać wyluzowanego chłopaka wcielił się Tomasz Bajer. "Syn króla sedesów" nie zrobił dużej kariery. Po premierze filmu zagrał jedynie w dwóch produkcjach: "Poranku kojota" i "Kosmitach".
Filmowa kariera Wojciecha Klaty, czyli filmowego Oskara również nie nabrała tempa po premierze "Chłopaków...". Aktor zagrał po niej w serialu "Król przedmieścia" oraz w produkcji "Obcy VI" Borysa Lankosza. Zamiast pojawiać się w kolejnych dziełach dużego ekranu, mężczyzna postanowił działać w telewizji. Prowadził takie programy jak "Socjopaci", a także "System 09". Przez chwilę był także wicedyrektorem TVP Kultura.
O paru ciekawostkach zza kulis filmu "Chłopaki nie płaczą" można się dowiedzieć od samego filmowego Freda, czyli Cezarego Pazury. Aktor, który w ostatnich latach jest niezwykle aktywny na swoim kanale na YouTube, podzielił się z widzami paroma nieznanymi dotąd faktami. Jak sam twierdzi, początkowo Olaf Lubaszenko chciał obsadzić w roli Kuby Brennera kogoś zupełnie innego niż Maciej Stuhr. Reżyser szukał mężczyzny po trzydziestce. Spośród setek potencjalnych kandydatów Lubaszenko wybrał finalną dwójkę - wspomnianego wcześniej Stuhra i Mateusza Damięckiego. Pierwszy z nich miał wówczas 22 lata, a drugi niespełna 18.
Co ciekawe, pięć lat po premierze filmu w ręce graczy komputerowych trafiła produkcja zatytułowana w ten sam sposób. Gra "Chłopaki nie płaczą" należy do gatunku point-and-click i wyróżnia się nietypową, kreskówkową grafiką. Fabuła ekranizacji hitu Lubaszenki opiera się na przygodach gangsterów - Freda i Gruchy, znanych z dużego ekranu. Odtwórcy tych ról, czyli Cezary Pazura i Mirosław Zbrojewicz ponownie się w nie wcielili, użyczając głosu bohaterom.