20 lat temu na całym świecie trwał szał na "Władcę Pierścieni". Trylogia z lat 2001-2003 w reżyserii Petera Jacksona była ogromnym sukcesem i zarobiła na całym świecie prawie trzy miliardy dolarów. Później powstały ekranizacje "Hobbita", a w zeszłym roku premierę miał serial "Pierścienie władzy", który może doczekać się aż pięciu sezonów. Z kolei w 2024 roku na ekrany kin wejdzie anime "Władca Pierścieni: Wojna Rohirrimów."
Więcej ciekawych informacji ze świata filmów i seriali znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>
I jak podaje "The Hollywood Reporter", to nie koniec nowości. Powstaną kolejne filmy osadzone w uniwersum "Władcy Pierścieni", a ich historia będzie się toczyć w Trzeciej Erze Śródziemia, w czasach, gdy doszło do Wojny o Pierścień. Umowę w tej sprawie zawarły studia filmowe Warner Bros. i New Line Cinema.
O tej wiadomości poinformował dyrektor Warner Bros. Discovery David Zaslav w czasie spotkania z inwestorami. Wieloletnią umowę w tej sprawie zawarto ze szwedzkim gigantem rynku gier wideo, Embracer Group AB, który w sierpniu zeszłego roku nabył od The Saul Zaentz Company prawa do tworzenia filmów, gier, towarów promocyjnych, spektakli teatralnych i atrakcji w parkach rozrywki opartych na książkowym "Władcy Pierścieni" i "Hobbicie".
Nie wiadomo jednak, o czym konkretnie będą opowiadać filmy oraz kto znajdzie się w obsadzie. Pod znakiem zapytania stoi również reżyser produkcji. Nie jest pewne, czy będzie to Peter Jackson, który stworzył trzy pierwsze filmy. Jednakże odniósł się do ostatnich doniesień medialnych i wychodzi na to, że jest w stałym kontakcie z producentami, o czym poinformował w specjalnym oświadczeniu:
Warner Bros. i Embracer informowały nas na każdym kroku. Z niecierpliwością czekamy na dalsze rozmowy, aby zapoznać się z ich wizją rozwoju tej franczyzy.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.