Jak donosi "The Hollywood Reporter", Jenna Ortega stara się o rolę w "Soku z żuka 2". Aktorka w ten sposób mogłaby kontynuować pracę u boku Tima Burtona, który wyreżyserował kilka odcinków serialu "Wednesday". Na ten moment, ani Warner Bros, który stoi za produkcją filmu, ani przedstawiciel Ortegi nie potwierdził wiadomości podanych przez amerykański portal, który powołuje się na kilka źródeł.
Więcej ciekawych tekstów ze świata filmów i seriali znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>
Według informacji zdobytych przez "THR" reżyserem filmu ponownie ma być Tim Burton, a prace nad produkcją mogą się rozpocząć pod koniec maja lub na początku czerwca w Londynie. Problemem, który spowodował, że do tej pory nie podjęto jeszcze prac nad filmem, ma być nieustalony budżet.
Oryginalny "Sok z żuka" z 1988 roku do dziś cieszy się dużą sympatią wśród widzów. Udało mu się zarobić aż 80 milionów dolarów przy budżecie wynoszącym zaledwie 15 milionów dolarów oraz został uhonorowany Oscarem w 1989 roku za najlepszą charakteryzację. Przez lata wiele mówiło się o stworzeniu kontynuacji, ale sam Burton wahał się nad podjęciem prac nad nią.
W obsadzie pierwszej części mogliśmy zobaczyć Aleca Baldwina, Geenę Davis, Jeffreya Jonesa, Catherine O'Harę i Winonę Ryder. To właśnie córkę granej przez nią Lydii, miałaby zagarać Jenna Ortega, która bardzo dobrze wspomina pracę z Burtonem przy "Wednesday". Jak się okazuje, współpracę z nim wspomina bardzo ciepło:
To było szalone doświadczenie. Miałam szczęście, że mogłam pracować z ikonicznym reżyserem, który niedość, że jest jednym z najsłodszych reżyserów, z jakimi pracowałam, to także jest najbardziej zorientowany na szczegóły.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.