Oscary 2023 zakończyły się wielkim triumfem filmu "Wszystko wszędzie naraz". Produkcja została wyróżniona aż siedmioma statuetkami. Dan Kwan, Daniel Scheinert i Jonathan Wang otrzymali nagrodę za najlepszy film, Michelle Yeoh została okrzyknięta najlepszą aktorką pierwszoplanową, statuetka dla najlepszego aktora drugoplanowego powędrowała do Ke Huy Quana, a dla aktorki drugoplanowej do Jamie Lee Curtis. Duet Kwan/Scheinert odebrał również wyróżnienie za najlepszą reżyserię oraz scenariusz oryginalny. Z kolei dla Paula Rogersa uroczystość zakończyła się Oscarem za najlepszy montaż.
Jednak aby ktoś mógł wygrać, przegrać musi ktoś. W tym roku oscarowa rywalizacja była naprawdę wyrównana, a nominowane do nagród filmy reprezentowały wyjątkowo wysoki poziom.
Chociaż historia wyraźnie pokazuje nam, że Akademia uwielbia biografie, tym razem fabularyzowany film o życiu Elvisa Presleya nie otrzymał żadnej statuetki. "Elvis" był nominowany aż w ośmiu kategoriach w tym za najlepszy film i najlepszego aktora pierwszoplanowego. Mimo to ani twórcy, ani aktor Austin Butler nie mieli okazji odebrać swoich nagród.
Podobnie było w przypadku osób zaangażowanych w stworzenie przejmującego dramatu osadzonego w irlandzkiej rzeczywistości. "Duchy Inisherin" miały szansę na Oscara aż w dziewięciu kategoriach. Film bardzo często był typowany do zwycięstwa w najważniejszej z nich, a komentujący nominacje podkreślali, że ostateczne starcie w walce o statuetkę za najlepszą męską rolę pierwszoplanową rozegra się najpewniej między Brendanem Fraserem ("Wieloryb"), a Colinem Farrellem.
Tym razem wygrana powędrowała do gwiazdora "Mumii". Podobną ilość komplementów po premierze "Duchów" co filmowy Padraic otrzymał od krytyków Barry Keoghan, który za rolę Dominica zgarnął już nagrodę BAFTA. W walce o Oscara został pokonany przez Ke Huy Quana, filmowego Waymonda Wanga z filmu "Wszystko wszędzie naraz".
95. galę Oscarów bez wyróżnienia opuściła także Cate Blanchett. Jej absolutnie fenomenalna kreacja Lydii Tar ustąpiła miejsca Michelle Yeoh, która została pierwszą Azjatką ze statuetką za najlepszą pierwszoplanową rolę żeńską. "Tar" był nominowany w jeszcze pięciu innych kategoriach - w tym za najlepszą reżyserię, scenariusz oraz film. Nagroda za żadną z nich nie trafiła do rąk twórców.
Oscara nie dostał również polski kandydat do nagrody "IO" Jerzego Skolimowskiego. Film przegrał w kategorii najlepszy film międzynarodowy z niemiecką produkcją "Na zachodzie bez zmian". Warto dodać w tym miejscu, że obraz Edwarda Bergera tuż po "Wszystko wszędzie naraz" był najczęściej nagradzanym podczas tegorocznej ceremonii. Film otrzymał statuetki za najlepszą scenografię, zdjęcia oraz muzykę oryginalną.
Na 95. gali wręczenia nagród Akademii poległ również Steven Spielberg i jego list miłosny do kinematografii w postaci "Fabelmanów". Film zdobył siedem nominacji do prestiżowych nagród, jednak żadnej z nich nie udało mu się wygrać.