Po sukcesie "Krokodyla Dundee" usunęła się w cień. Dla starszego o 19 lat aktora zrezygnowała z kariery

Rola w filmie "Krokodyl Dundee" przyniosła jej międzynarodową popularność i miłość. Aktorka polskiego pochodzenia Linda Kozlowski miała wszystko by zrobić wielką karierę. Ostatecznie porzuciła Hollywood, by wieść spokojne życie w Australii. Czym dziś zajmuje się gwiazda kina akcji?

Linda Kozlowski nigdy nie planowała hollywoodzkiej kariery, ale aktorstwo było jej wielką pasją. Po dwóch nieudanych rolach, trafiła na casting do "Krokodyla Dundee" i niemal od razu otrzymała angaż. Zakochana w koledze z planu postanowiła porzucić karierę i wyjechać do Australii. Po kilku latach wspólnego życia, wniosła pozew o rozwód i całkowicie zmieniła swoje życie.

Zobacz wideo Aktorka Betty White kończy 100 lat i wszyscy jesteśmy zaproszeni

Chciała zrobić karierę w Broadwayu. Ostatecznie podbiła Hollywood i znalazła miłość

Jej początki w aktorstwie związane były z Broadwayem. Najpierw zagrała w serialu "Pielęgniarka", a trzy lata później w "Śmierci komiwojażera". Ostatecznie żadna z ról nie okazała się sukcesem, a Linda Kozlowski na długie miesiące pozostała bezrobotna. Gdy miała 27 lat, przyjechała do Los Angeles, licząc, że uda jej się podjąć pracę w zawodzie. Niespełna dwa miesiące później zgłosiła się na casting do filmu "Krokodyl Dundee" i otrzymała główną rolę kobiecą. — Linda przed "Dundee" była bezrobotna i spłukana, ale miała w sobie to coś, co dostrzega się w gwiazdach czekających na odkrycie — wspominał Paul Hogan wcielający się w głównego bohatera.

Produkcja okazała się hitem, a aktorzy zyskali międzynarodową popularność i sławę. Jednak w tamtym momencie to nie kariera była ich priorytetem. Kozlowski i Hogan zakochali się, a wkrótce aktor porzucił dla młodszej o prawie 20 lat koleżanki żonę i pięcioro dzieci.

 

Dla niego porzuciła karierę. Wyprowadzili się do Australii

W 1990 roku aktorska para stanęła na ślubnym kobiercu. Małżeństwo z Hoganem było dla Lindy spełnieniem marzeń. Aktor był hojny, nie szczędził na podarunkach, a w dniu ślubu wręczył jej wart 2 mln dolarów prezent, willę. Pięć lat później podjęli decyzję o wyjeździe do Australii, a Kozlowski na dobre zaczęła myśleć o porzuceniu aktorstwa. — Miałam skończyć 40 lat i chciałam mieć dziecko. Mój zegar biologiczny tykał, czas uciekał. W dodatku filmy, w których grałam, przyprawiały mnie o wrzody — mówiła w wywiadzie dla Scripps Howard News Service.

 

W 1998 roku na świat przyszedł jedyny syn pary Chance. Macierzyństwo zupełnie odmieniło aktorkę i trzy lata później oficjalnie zakończyła karierę. Wtedy przyznała jednak, że jeśli otrzyma intratną propozycję, to z pewnością rozważy powrót na ekrany. Taka okazja nigdy nie nadeszła.

Rodzinna sielanka została przerwana w 2013 roku, wówczas para ogłosiła rozstanie, co dla wielu było szokiem. — Przez długi czas nas do siebie ciągnęło, a gdy przestało, postanowiliśmy się rozstać — mówił Hogan w "Daily Telegraph".

Eric SaindonOscary 2023. Odebrał statuetkę, a potem trafił na stół operacyjny

Rozwód i nowa miłość. Kozlowski odnalazła szczęście w Maroko

Niedługo po rozwodzie, Kozlowski udała się na wakacyjny wyjazd do Maroka, podczas którego poznała lokalnego przewodnika Moulaya Hafida Baba. Zapałali do siebie sympatią i niedługo później zostali parą. Ich relacja rozwijała się również na polu biznesowym. Wspólnie założyli firmę turystyczną "Dream My Destiny", oferując klientom spersonalizowane wycieczki. Jak podaje magazyn "Globe", w 2017 roku zdecydowali się sformalizować związek, a aktorka sprzedała swoją rezydencję i przeprowadziła się do ukochanego. — Teraz cieszę się z mojej wolności. Nie tęsknię za aktorstwem, bo moje życie jest teraz pełne — mówiła Linda Kozlowski w jednym z ostatnich wywiadów.

 

Dorota ChoteckaZdecydowali się na ślub po 14 latach. Dziś są szczęśliwym małżeństwem

Więcej aktualnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Więcej o: