Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
14 marca na festiwalu South by Southwest w Austin w Teksasie swoją premierę miała filmowa biografia Michaela J. Foxa. Aktor, który święcił triumfy w latach 90., opowiedział w nim o swojej karierze i zmaganiach z nieuleczalną chorobą. Od ponad dwóch dekad gwiazdor zmaga się z chorobą Parkinsona.
W 2000 roku lekarze zdiagnozowali u aktora chorobę Parkinsona. Schorzenie zwyrodnieniowe mózgu wpływa na zaburzenia motoryki, mowy czy też postawy ciała. Początkowo gwiazdor ignorował pierwsze symptomy. Po raz pierwszy zauważył zmiany w swoim organizmie na planie filmu "Doktor Hollywood" z 1991 roku.
Oprócz problemów z niekontrolowanymi ruchami aktor odczuł także pogorszenie pamięci krótkotrwałej. - Zawsze z niezwykłą łatwością przychodziło mi zapamiętywanie nowych kwestii - przyznał Michael J. Fox. Jednak podczas kręcenia moich ostatnich filmów miałem kilka ekstremalnych sytuacji. Walczyłem z samym sobą - podkreślał. Nasilające się symptomy zmusiły gwiazdora do porzucenia aktorstwa. Zamiast tego zajął się działalnością charytatywną. Aktor założył fundację, nazwaną jego imieniem, która ma na celu znalezienie leku na chorobę Parkinsona.
Po premierze "Still: A Michael J. Fox Movie", czyli filmowej biografii aktora, odbyła się krótka sesja pytań skierowanych do twórców produkcji. Fani chcieli dowiedzieć się, w jaki sposób gwiazdor znajduje w sobie tyle ciepła przy stale pogarszającym się zdrowiu. - Mógłbym się użalać, ale zwyczajnie nie mam na to czasu - przyznał.
Aktor podkreślił także, że musiał dać z siebie wszystko, aby prowadzić satysfakcjonujące życie. W osiągnięciu tego celu pomogli mu także przyjaciele i bliscy. Gwiazdor nie zapomniał także o swoich fanach. Podziękował im za to, że "podarowali mu wspaniałe życie". Filmowa biografia Michaela J. Foxa, z której można dowiedzieć się o wiele więcej na temat jego walki z chorobą, ma trafić do szerszej publiki już 12 maja tego roku.