Byli razem 21 lat, ale nigdy nie zdecydowali się na ślub. Romans aktora przekreślił ich związek

Swego czasu Krzysztof Kowalewski i Ewa Wiśniewska byli jedną z najpopularniejszych par w polskim show-biznesie. Mimo ponad 20-letniego stażu, nigdy nie zdecydowali się na ślub. Gdy na jaw wyszedł romans aktora, gwiazda urządziła mu karczemną awanturę w teatralnej garderobie.

Zanim Krzysztof Kowalewski związał się z Agnieszką Suchorą, miał za sobą trwającą ponad dwie dekady relację z Ewą Wiśniewską. Choć związek był burzliwy, to uchodzili za zgrany duet. Przekreślił to wszystko romans aktora.

Zobacz wideo "Kasjer dupa" 25 lat później ?

Krzysztof Kowalewski nie był stały w uczuciach. U boku koleżanki po fachu postanowił się ustatkować

W środowisku artystycznym Krzysztof Kowalewski przez długi czas uchodził za kobieciarza. Aktor miał za sobą nie tylko nieudane małżeństwo z kubańską tancerką, z którą doczekał się syna, Wiktora, ale i liczne romanse.

Nie byłem gotowy na bycie ojcem. Tym bardziej że właśnie zaczynało mi się powoli układać w zawodzie. Odnosiłem pierwsze sukcesy. Dziecko się jakoś w tym wszystkim nie mieściło

pisał w autobiografii "Skarpetka w ręku: Krzysztof Kowalewski w garderobie".

Dopiero pod koniec lat 70. na jego drodze pojawiła się młodsza o 5 lat koleżanka z czasów studenckich. Z Ewą Wiśniewską spotkał się w stołecznym Teatrze Kwadrat podczas prób do jednego ze spektakli. Ich relacja szybko przerodziła się w głębokie uczucie, a u boku młodszej o 5 lat koleżanki po fachu Kowalewski postanowił się ustatkować. — Ważne było chyba to, że oboje byliśmy już osadzeni na swoich miejscach w zawodzie. Każde z nas miało swój status, poczucie, że jest potrzebne. To dawało szansę na istnienie razem — wspominała aktorka w wywiadzie dla "Świat Seriali".

Andrzej Grabowski - portret Stracił wiarę w miłość. Szczęście odnalazł u boku znajomej sprzed lat

Byli razem 21 lat, ale nigdy nie zdecydowali się na ślub. Romans aktora przekreślił ich związek

Przez wiele lat uchodzili za zgraną parę. Mimo że łączyło ich namiętne uczucie, te same wartości i pasja, to nigdy nie zdecydowali się sformalizować związku. Cenili sobie niezależność i zgodnie twierdzili, że w ich przypadku ślub jest zbędny. — W związku mężczyzna-kobieta najmniej ważne są formalności. Najważniejsze jest to, co dzieje się między nami, czy da się razem żyć — twierdził aktor. Z czasem płomienna miłość zaczęła wygasać. Ich kariery nabierały tempa, obydwoje występowali zarówno na deskach teatrów, jak i na ekranie. Zawodowo ich drogi nierzadko się przecinały, zagrali wspólnie m.in. w "Ogniem i mieczem" Jerzego Hoffmana, ale prywatnie zaczęli mijać się bez słowa.

Zdjęcie ilustracyjne, Helena Majdaniec Królowa twista chciała reaktywować karierę. Jej plany przerwała śmierć

W kuluarach spekulowano o licznych romansach obojga. Na początku lat dwutysięcznych Kowalewski zaczął spotykać się z młodszą o 30 lat Agnieszką Suchorą. Niedługo później na świecie pojawił się owoc rej relacji, Gabriela. Aktor dzielił swoje życie na dwa domy, ale Wiśniewska nie mogła znieść myśli, że jest tą drugą. — Nie widziałam powodu, żeby przymykać oko na wyjazdy Krzysztofa na kąpiele do nowo narodzonego dziecka — mówiła w "Twoim Stylu".

Ostatecznie aktorka wszczęła Kowalewskiemu karczemną awanturę w teatralnej garderobie. Kilka godzin później aktor miał spakować swoje rzeczy i przeprowadzić się do Suchory, z którą w 2002 roku wziął ślub.

 

Więcej aktualnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Więcej o: