Jak możemy przeczytać w oficjalnym opisie filmu: "Film ujawnia wyjątkową drogę, jaką przebył młody człowiek z małego miasta w Polsce, aby stać się jednym z najlepszych napastników swoich czasów, jak również pokazuje zmianę jego sposobu myślenia i to, jak przekroczył granice futbolu swoimi występami na boisku i zachowaniem poza nim. Dokument przedstawia wiele aspektów życia Lewandowskiego, w tym jego młode lata, miłość do rodziny i przyjaciół, a także jego niezachwianą etykę pracy, poświęcenie oraz wzloty i upadki towarzyszące mu w drodze do sukcesu zawodowego".
Więcej ciekawych wiadomości ze świata filmów i seriali znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>
"Lewandowski - Nieznany" zadebiutuje już 31 marca 2023 roku na platformie streamingowej Amazon Prime Video. Jest to także pierwsza polska produkcja tego serwisu. Reżyserem dokumentu jest Maciej Kowalczuk, który wcześniej pracował przy takich serialach jak "Usta Usta", czy "O mnie się nie martw".
Dokument składa się z rozmów z Lewandowskim oraz ze światowej klasy piłkarzami, trenerami i innymi sportowcami, takimi jak Xavi Hernandez, Thierry Henry, Jürgen Klopp i Zbigniew Boniek, a także z jego żoną Anną Lewandowską, rodziną i bliskimi przyjaciółmi.
Poprzez ekskluzywne wywiady film przedstawia nieznany dotąd obraz początków kariery Lewandowskiego w Polsce, jego wzrost popularności w takich klubach jak Borussia Dortmund i Bayern Monachium oraz jego rolę w drużynie jako dominującego strzelca i kapitana reprezentacji narodowej.
"Lewandowski - Nieznany" - zwiastun
Obraz obejmuje również transfer Lewandowskiego do FC Barcelony i przedstawia, jak ten ruch był postrzegany przez ekspertów i fanów, dodając własną perspektywę piłkarza i powody jego decyzji. Możemy usłyszeć słowa, którymi kierował się Lewandowski przy dokonywaniu wyboru:
Gdybym został w Bayernie rok, dwa, moja pasja do tego sportu by przygasła. A za 10-15 lat nie byłbym w stanie spojrzeć w lustro i wytrzymać pytania: dlaczego nie spróbowałeś?
Jednak najbardziej poruszającym momentem filmu jest fragment, w którym piłkarz rozlicza się ze śmiercią ojca. Krzysztof Lewandowski odszedł, gdy Robert miał jedynie 16 lat. Mężczyzna był silnym i wysportowanym mężczyzną, ale w pewnym momencie zaczął mierzył się z problemami zdrowotnymi. Cierpiał na nadciśnienie i chorował na serce.
Też podupadł na duchu. Zawsze mój tata lubił piwko się napić. I później nie było to już tylko jedno piwko, tylko więcej. Na pewno sobie z czymś nie radził. Za każdym razem, jak wspominam tatę, to wiem, że chyba byłem zbyt młodym dzieckiem, by spróbować mu bardziej pomóc albo w tym, żeby sam sobie poradził z tymi problemami – wspomina w filmie Robert Lewandowski
Uznany piłkarz do dzisiaj wspomina ze łzami w oczach dzień, w którym dowiedział się o śmierci swojego taty. "Mam taki obraz do dzisiaj, jak moja siostra płacze, a mama mówi, że tata nie żyje. Płacz był wielki. Myślę, że to był chyba jeden z najcięższych, a nawet najcięższy dzień w moim życiu. Nie byłem gotowy na utratę taty w tak młodym wieku. W wieku, w którym dorastałem i zostałem tak naprawdę bez ojca i bez takiego wsparcia, które czułem, które na pewno było mi potrzebne. Okazało się, że go już nie ma i tak naprawdę nie wiedziałem, dlaczego" – wyjaśnia dojmującym głosem.
"Lewy" stwierdza, że przez tak wczesną śmierć ojca, musiał szybciej dorosnąć. Na to samo zwraca także uwagę jego siostra Milena Lewandowska-Miros, która wspomina, że w tamtym momencie zaszła poważna przemiana w zachowaniu jego brata. Piłkarz najbardziej żałuje, że tata nie mógł obserwować, jak rozwija się jego kariera. Jednakże mama Lewandowskiego zapewnia, że ojciec mężczyzny na pewno by go bardzo wspierał. Możemy usłyszeć w zwiastunie, jak mówi: "Mój mąż tego nie doczekał, ale teraz to duma tak by go rozpierała...".
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.