Phil Hartman urodził się w Kanadzie. Gdy miał 10 lat, jego rodzina przeprowadziła się do Stanów Zjednoczonych. Z wykształcenia był grafikiem, projektował m.in. okładki dla zespołów Poco czy America. W wieku 27 lat rozpoczął współpracę z komediową grupą The Groundlings. Tak zaczęła się jego kariera komika, zakończona tragiczną śmiercią.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Początkowo Phil Hartman współpracował z komikiem Paulem Reubensem. Pomógł mu stworzyć jego sceniczną postać, był też współautorem scenariusza do filmu "Wielka przygoda Pee Wee Hermana", wyreżyserowanego przez Tima Burtona. W 1986 roku dołączył do obsady show "Saturday Night Live", w którym występował przez osiem sezonów. – Nie byłem tak uroczy jak przystało na głównego bohatera. Nie byłem takim geniuszem jak Robin Williams, Jedyne, co mogłem robić, to grać głosem, naśladować, podszywać się pod dziwne postacie, a na to nie było zapotrzebowania. Wyjątkiem było "Saturday Night Live" – zdradził w 1995 roku w rozmowie z CNN. Popularne show uczyniło z niego gwiazdę.
W latach 90. dubbingował postacie w kultowych "Simpsonach". W jednym z odcinków drugiego sezonu pojawił się jako jednorazowy gość, jednak praca tak mu się spodobała, że scenarzyści stworzyli dla niego dodatkowe role. Podkładał głos Lionelowi Hutzowi czy Troyowi McClure’owi, który był jego ulubioną postacią w serialu. Herman wystąpił też w wielu filmach komediowych jak "Trzej amigos", "W krzywym zwierciadle: Strzelając śmiechem" czy "Świąteczna gorączka", pojawił się też w serialu "NewsRadio". Jego karierę zakończyła tragiczna śmierć.
Gdy poznał Brynn Omdahl, był już dwukrotnie żonaty. Z pierwszą żoną, Gretchen Lewis, rozwiódł się po dwóch latach, z Lisą Strain po trzech latach małżeństwa. – Jego związki zawsze zaczynały się bardzo intensywnie, gorące emocje, seksualność. A potem nieuchronnie wygasały – przyznał autor biografii Hartmana, Mike Rogers, w jednym z wywiadów. Brynn była modelką, marzyła o karierze aktorskiej. Znajomi mieli wspominać, że zazdrościła mężowi sukcesu. W 1988 roku druga żona aktora, Lisa Strain, wysłała parze kartkę, w której pogratulowała im narodzin syna. W odpowiedzi Brynn wysłała czterostronicowy list. Zagroziła jej, że jeśli jeszcze raz skontaktuje się z Philem, "wydłubie jej oczy".
Małżeństwo było burzliwe, a problemy narosły, gdy Omdahl uzależniła się od alkoholu i narkotyków. Kilkukrotnie trafiała na odwyk, a Hartman starał się za wszelką cenę chronić dzieci. 27 maja 1998 roku po raz kolejny doszło między parą do kłótni. Hartman miał zagrozić Brynn, że jeśli jeszcze raz sięgnie po narkotyki, zażąda rozwodu. O trzeciej nad ranem weszła do jego sypialni, po czym strzeliła mu z pistoletu najpierw między oczy, potem w gardło, a na koniec w klatkę piersiową. Tuż po zastrzeleniu męża pojechała do przyjaciela i przyznała się do morderstwa. Nie uwierzył, ale po ujrzeniu ciała Hartmana na własne oczy, zadzwonił na policję. Po przyjeździe służb, które natychmiast zapewniły bezpieczeństwo dzieciom pary, Brynn Omdahl zabarykadowała się w łazience i popełniła samobójstwo.