Za sprawą wybitnych kreacji aktorskich Jean-Paul Belmondo trwale zapisał się w historii kina. Mimo zawodowych sukcesów, jego życie prywatne przez wiele lat było pożywką dla mediów. Liczne romanse zagwarantowały mu miejsce na pierwszych stronach plotkarskiej prasy.
Jean-Paul Belmondo miał wiele pomysłów na życie. Początkowo chciał być klaunem, a później rozwijał się w sporcie. Najpierw grał w piłkę nożną, lecz tę dyscyplinę porzucił na rzecz boksu, który trenował przez kilka lat. Na scenie zadebiutował już jako 17-latek i wtedy właśnie zapragnął zostać aktorem. Przed kamerą po raz pierwszy stanął w 1955 roku, grając epizodyczne role.
Prawdziwy przełom w jego karierze przyszedł wraz z rolą w filmie "Do utraty tchu", który był prawdziwym manifestem Nowej Fali. Rola w produkcji Jeana-Luca Godarda zapewniła mu rozpoznawalność i sprawiła, że stał się jedną z pierwszych twarzy nurtu, który odmienił kinematografię. Wraz ze sławą pojawiało się coraz więcej propozycji zawodowych u najbardziej cenionych twórców. Najważniejsze tytuły w artystycznym dorobku Belmondo to m.in. "Kobieta jest kobietą", "Szalony Piotruś", "Szpicel", "Podróż rozpieszczonego dziecka" czy "Nędznicy".
Rosnąca popularność sprawiła, że kolorowa prasa zaczęła interesować się życiem prywatnym Belmondo. Nie było tajemnicą, że aktor nie był stały w uczuciach i co jakiś czas u jego boku pojawiała się nowa partnerka. Pod koniec lat 50. poślubił tancerkę Elodie Constantin, z którą doczekał się trójki dzieci: Patricii, Florence oraz Paula. Para rozwiodła się, jednak gdy wszedł na jaw romans aktora z poznaną na planie "Człowieka z Honkongu" Ursulą Andress. Ich relacja przetrwała 7 lat. Pocieszenie znalazł w ramionach Laury Antonelli, którą także spotkał na planie, lecz po 9 latach podjęli decyzję o rozstaniu. Największe kontrowersje wzbudzała wówczas w mediach jego relacja z młodszą o 32 lata Natyy Tardivel. Tancerka i aktor spotykali się przez kilka lat, aż w końcu w 2002 roku stanęli na ślubnym kobiercu. Owocem tej miłości była córka, Stella. Choć zapewniali o łączącym ich uczuciu, to po 13 latach związek przeszedł do historii.
W 1993 roku na aktora spadła ogromna tragedia. Jego córka Patricia w wieku 40 lat zginęła w pożarze domu. Artysta długo nie mógł otrząsnąć się po tym dramatycznym wydarzeniu. Śmierć ukochanej córki była dla niego ciosem i na zawsze pozostawiła wyrwę w jego sercu.