"Rodzina zastępcza" zadebiutowała na antenie Polsatu pod koniec lutego 1999 roku i przez ponad dekadę cieszyła się niesłabnącym zainteresowaniem widzów. Mimo że od zakończenia zdjęć minęło prawie 14 lat, to fani wciąż darzą ogromną sympatią gwiazdy komediowego serialu.
Dorastały razem na planie. Dziś są przyjaciółkami
Prawie 25 lat temu Monika Mrozowska, Aleksandra Szwed i Misheel Jargalsaikhan po raz pierwszy spotkały się na planie "Rodziny zastępczej", by wcielić się w rolę trzech sióstr. Serial przyniósł im ogromną popularność, ale również i przyjaźń. Między aspirującymi aktorkami natychmiast wytworzyła się silna więź, którą starają się pielęgnować do dzisiaj. Najbardziej zżyte ze sobą są Mrozowska oraz Jargalsaikhan. Panie chętnie spędzają razem wolny czas, wspierają się i towarzyszą w ważnych wydarzeniach.
Nie da się ukryć, że obie aktorki bardzo się zmieniły od czasu udziału w serialu. Monika Mrozowska łączy samodzielne wychowywanie czwórki dzieci z szeregiem różnych zawodowych obowiązków, t.j. pisanie książek i e-booków czy prowadzenie kulinarnych warsztatów. Z kolei głównym zajęciem Misheel jest medycyna niekonwencjonalna, a konkretnie wykonywanie zabiegów akupunktury.
Przypadkowe spotkanie aktorów "Rodziny zastępczej". Jak dziś wyglądają?
Niedawno aktorki wybrały się wspólnie na wieczorny spacer po warszawskim Mokotowie. W czasie przechadzki spotkały Jarosława Boberka, który w "Rodzinie zastępczej" występował w roli policjanta. Artysta był stałym członkiem obsady i regularnie pojawiał się na ekranie. Misheel uwieczniła ten moment na fotografii, którą podzieliła się z fanami.
Kocham Śródmieście, ale dzisiaj stwierdziłam, że Mokotów też jest całkiem fajny. Mieszka tam moja przyjaciółka Monika Mrozowska, a na spacerku spontanicznie można spotkać kolejnego przyjaciela, który, tak jak Monika napisała pod swoim postem, jest jak wino
— napisała gwiazda pod zdjęciem zamieszczonym na Instagramie. Fani aktorki nie kryli zachwytu zdjęciem gwiazd serialu. Swoimi odczuciami i wspomnieniami związanymi z "Rodziną zastępczą" podzielili się w komentarzach.
Aż łza się w oku kręci. (...) fajnie byłoby, gdyby ktoś chciał nakręcić "Rodzinę zastępczą" po latach
Mamy nadzieje, że Pani Monika uczyła Pana Policjanta włoskiego jak za dawnych lat
To były piękne czasy, szkoda że nie ma już takich serial
Widząc was mam przed oczami dzieciństwo
— pisali zachwyceni internauci.
