Droga Blanki Stajkow do Konkursu Piosenki Eurowizji 2023 nie należy do najłatwiejszych. Po ogłoszeniu wygranej wokalistki zalała ją fala krytyki. Wielu polskich fanów międzynarodowej rywalizacji trzymało kciuki za Janna, który nie wygrał eliminacji. Utwór "Solo" Blanki szybko stał się memem, a artystka, zamiast skupić uwagę na przygotowaniach do występu w Liverpoolu, musiała zmierzyć się z internetowym hejtem i atakami. Tym razem artystka boryka się z problemami zdrowotnymi.
Przed półfinałami w Liverpoolu, Blanka miała wystąpić na kilku koncertach organizowanych przez sympatyków wydarzenia. Artystka planowała zaprezentować swój eurowizyjny utwór na scenie w Londynie i Amsterdamie, co mogło zwiększyć jej szansę na punkty od tamtejszej publiczności. Niestety, nic z tego. Wokalistka ma poważne problemy z głosem, a lekarze doradzili jej, aby została w domu.
Blanka wyjaśniła sytuację na swoim Instagramie. Artystka przyznała, że nie chciała zawieść fanów, jednak straciła głos, a zapalenie krtani i tchawicy nie pozwala jej na koncertowanie. "Nie będę w stanie mówić ani śpiewać" - pisze wokalistka. Stajkow podziękowała fanom za wsparcie i zaznaczyła, że wróci w lepszej formie niż kiedykolwiek. Obietnica powinna uspokoić słuchaczy Blanki, którzy zmartwili się, że ich idolka będzie musiała zrezygnować również z występu w konkursie.
screen Fot. Instagram.com/blikeblanka
67. Konkurs Piosenki Eurowizji odbędzie się 9, 11 i 13 maja w Liverpoolu. Chociaż poprzednią rywalizację wygrali muzycy z Ukrainy, ze względu na trwającą w kraju wojnę, Eurowizję 2023 przeniesiono do Wielkiej Brytanii. Blanka zaprezentuje swój utwór międzynarodowej publiczności w drugim półfinale konkursu, który odbędzie się 11 maja, polska artystka wystąpi jako dziewiąta. Utwór "Solo" póki co nie jest faworytem rywalizacji, jednak cieszy się sporą popularnością w sieci. Teledysk do piosenki obejrzano już ponad 18 milionów razy, a występ Blanki podczas polskich eliminacji osiągnie wkrótce 3 miliony wyświetleń.