Nic więc dziwnego, że wkrótce na ekrany kin trafi produkcja "Igrzyska śmierci: Ballada ptaków i węży". Wydarzenia z filmu rozgrywają się 64 lata przed jego pierwszą częścią, której ekranizacja ukazała się w 2012 roku.
Fabuła będzie oparta na historii młodego Coriolanusa Snowa, w którego wcieli się Tom Blyth znany z "Robin Hooda" czy "Toksycznej miłości". Będzie on pełnił rolę mentora w 10. Głodowych Igrzyskach. To jego szansa na ocalenie dobrego imienia swojego rodu i podbicie statusu społecznego. Wkrótce okazuje się, że w ramach swojego zadania Coriolanus musi współpracować z Lucy Gray Baird (Rachel Zegler), dziewczyną z Dystryktu Dwunastego, czyli tego najbiedniejszego. Uwłaczające zadanie wkrótce okaże się kluczowe dla jego historii, a znajomość z dziewczyną będzie początkiem specyficznej więzi.
W obsadzie filmu znaleźli się również Peter Dinklage ("Gra o tron", "Trzy billboardy za Ebbing, Missouri", "Cyrano"), Hunter Schafer ("Euforia"), Josh Andrés Rivera ("West Side Story"), Jason Schwartzman ("Grand Budapest Hotel", "Kochankowie z księżyca"), oraz Viola Davis ("Air", "Królowa wojownik", "Legion samobójców: The Suicide Squad"). Za kamerą produkcji stoi Francis Lawrence, reżyser wszystkich dotychczasowych części serii z wyjątkiem pierwszej. Premierę filmu zaplanowano na listopad 2023 roku.
Co zapewne jest istotną informacją dla polskich widzów produkcji, film kręcono także w naszym kraju. Latem 2022 roku ekipa filmowa prequela "Igrzysk śmierci" wybrała się do Wrocławia. Wówczas Rachel Zegler podzieliła się w mediach społecznościowych wizytą w okolicach Hali Stulecia. O tym, czy sceny kręcone w Polsce faktycznie znajdą się w filmie oraz, czy znane nam miejsca, będzie łatwo rozpoznać na ekranie, przekonamy się niebawem.