W 1989 roku bracia Lyle I Erik Menendez zamordowali swoich rodziców. Przez kilka miesięcy po morderstwie prowadzili wystawne życie, wydając odziedziczony majątek. Po ich aresztowaniu w 1990 roku, sprawa szybko stała się medialną sensacją. Netflix postanowił przypomnieć historię braci Menéndez. O morderstwie i ciągnącym się latami procesie opowie serial "Potwory", stworzony przez Ryana Murphy’ego, odpowiedzialnego za produkcję o Jeffreyu Dahmerze. Kilka dni temu na YouTube pojawiła się krótka zapowiedź serialu.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Wieczorem 20 sierpnia 1989 roku Lyle i Erik weszli do rodzinnej posiadłości. W rękach trzymali strzelby. Ojciec Jose otrzymał sześć strzałów, w tym jeden śmiertelny, w tył głowy. Do matki Kitty bracia strzelili łącznie 10 razy. Przed otrzymaniem ostatniego śmiertelnego postrzału, czołgała się na ziemi.
Strzały zaalarmowały sąsiadów, którzy wezwali policję. Lyle i Erik mieli już przygotowaną historię: byli w kinie, w którym obejrzeli "Batmana", po seansie wybrali się na festiwal. Początkowo śledczy uwagę skupili na poszukiwaniu podejrzanych poza gronem rodziny. Szukano wrogów Jose Menendeza, obstawiano porachunki mafijne. Bracia nie znajdowali się w kręgu podejrzeń, skupili się więc na wystawnym życiu. Kupowali kolejne posiadłości, luksusowe zegarki i samochody, wakacje spędzali na Karaibach. W ciągu roku wydali kilkaset tysięcy dolarów, choć, jak podkreślali członkowie rodziny Menendezów, rozrzutność braci po śmierci rodziców niewiele różniła się od ich wydatków za życia Jose i Kitty.
Lyle w chwili morderstwa rodziców miał 21 lat, Erik - 19. Choć ich zachowanie po śmierci rodziców wzbudziło w końcu podejrzenia śledczych, brakowało dowodów. W końcu Erik przyznał się do zabójstwa psychologowi, który o wszystkim opowiedział swojej ówczesnej partnerce. Po zerwaniu kobieta skontaktowała się z policją.
Jerome Oziel, psycholog, który od dawna pomagał Erikowi, za jego zgodą (i wiedzą Jose Menendeza, kontrolującego synów przez lata) nagrywał spotkania. Policja miała więc taśmę z przyznaniem się do winy, która jednak przysparzała sporo problemów w sądzie. Ostatecznie zdecydowano o niedopuszczeniu jej jako dowodu. Na sali sądowej przedstawiono zarówno materiały dostarczone przez Oziela, jak i nagrania wykonane podczas sesji psychologicznych Kitty Menendez. Kobieta miała obawiać się synów.
Rozprawa ciągnęła się latami, a jej fragmenty transmitowano w telewizji. W trakcie przesłuchań w sądzie bracia opowiedzieli swoją wersję wydarzeń. Jose Menendez domem miał rządzić twardą ręką. Bracia twierdzili, że całe życie byli maltretowani zarówno przez ojca, jak i matkę. Dodatkowo Jose miał ich molestować. Ostatecznie bracia Lyle i Erik Menendezowie zostali skazani na dożywocie bez możliwości zwolnienia warunkowego.
Na razie nie są znane żadne szczegóły dotyczące serialu, a w szczególności jego obsady. Wiadomo, że produkcja na platformę ma trafić w 2024 roku, a odpowiedzialni za nią są twórcy miniserialu "Dahmer – Potwór: Historia Jeffreya Dahmera".