Brytyjczycy są przerażeni. Nie mogą spać przez polski horror Netfliksa

O tym, że polski horror Netfliksa robi furorę za granicą, pisaliśmy już w zeszłym roku, ale to się dzieje teraz, przeszło nasze najśmielsze oczekiwania. Widzowie z Wielkiej Brytanii donoszą, że napięcie po seansie "Ostatniej wieczerzy" zostało z nimi na wiele tygodni później, a ich codziennie życie nie jest już takie samo.

"Ostatnia wieczerza" to film z 2022 roku w reżyserii Bartosza M. Kowalskiego. To on stoi też za jeden z pierwszych polskich slasherów "W lesie dziś nie zaśnie nikt", w którym główną rolę zagrała Julia Wieniawa. Akcja produkcji rozgrywa się w 1987 roku, a głównym bohaterem jest młody milicjant Marek, który po zagadkowym zniknięciu kilku pensjonariuszy w prowadzonej przez zakonników klinice dla obłąkanych, postanawia lepiej przyjrzeć się sprawie. Aby wzbudzić zaufanie duchownych, podaje się za duchownego i próbuje przeniknąć do tamtejszych struktur, aby odkryć prawdę.

Więcej ciekawych informacji ze świata filmów i seriali znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>

Zobacz wideo Co nowego w Popkulturze?

Polski horror Netfliksa na długo wdziera się do świadomości Brytyjczyków

W rolach głównych pojawili się Piotr Żurawski, Olaf Lubaszenko i Sebastian Stankiewicz. Film od początku wzbudził zainteresowanie na całym świecie. Na początku listopada ubiegłego roku "Ostatnia wieczerza" uplasowała się na piątym miejscu w globalnym Top 10 nieanglojęzycznych filmów na Netfliksie. Co ciekawe, gdyby wziąć wówczas pod uwagę także anglojęzyczne tytuły, to polski film załapałby się do ogólnej dziesiątki – wynik 10,470 mln godzin spędzonych na oglądaniu go, dał mu siódme miejsce w zestawieniu.

The Boogeyman - horror Krzyczeli na filmie tak długo, że trzeba było zmontować go jeszcze raz. Horror pochwalił Stephen King

Jednak mroczna historia o nikczemnych duchownych wciąż budzi duże zainteresowanie i - jak się okazuje - mrozi krew w żyłach. Brytyjski tabloid "Daily Star" donosi, że tamtejsi fani horrorów po seansie polskiego filmu nie mogą spać, a ich codzienne nawyki uległy zmianie. Swój stan określają nawet mianem "ciągłego nawiedzenia" przez tę produkcję. 

 

W sieci można znaleźć bezpośrednie wpisy widzów, w których opisują swoje reakcje po seansie polskiego horroru. "Minęły ponad dwa tygodnie, odkąd obejrzałem »Ostatnią wieczerzę« na Netfliksie i do dzisiaj utkwił w moim mózgu!", "Właśnie oglądałem Ostatnią wieczerzę« na Netfliksie. Zaczyna się spokojnie, ale jakie zakończenie! Partner nie mógł wtedy wytrzymać, to było zbyt obrzydliwe", "Z ciekawości włączyłem dzisiaj polski horror na Netfliksie. Od teraz wszystkie rolety mam odsłonięte" – czytamy.

Stephen King podczas Book Expo America 2017 w Nowym Jorku Stephen King chwali nowy hit Netfliksa. "Dialogi tak ostre, że mogą ciąć skórę"

Widzowie wskazują przede wszystkim na zakończenie filmu, które wielu wprawiło w osłupienie. W ostatniej scenie widzimy Jezusa Chrystusa wijącego się na krzyżu, a sam finał wskazuje na to, że jest szansa na drugą część. Twórcy filmu na razie nic nie wspominali o kontynuacji, ale skoro widzowie z całego świata są pod wrażeniem tej produkcji, to całkiem możliwe, że Netflix wkrótce zamówi kolejną część. Warto dodać, że wspomniany wcześniej "W lesie dziś nie zaśnie nikt" otrzymał drugą część, a nie wzbudził takiego zainteresowania na rynku międzynarodowym.

Więcej o: