O śmierci Stanisława Lenartowicza poinformowało w mediach społecznościowych między innymi Łódzkie Środowisko Filmowe oraz Studio Animacji Stopklatka. "Najlepszy człowiek na świecie" - czytamy o twórcy we wpisie Stopklatki, której nazwę wymyślił zmarły filmowiec. Pożegnanie Lenartowicza zgodnie z informacją przekazaną przez portal kulturalia.lca.pl odbędzie się 12 maja 2023 roku o godzinie 11:15 na cmentarzu Rzymsko-Katolickim pw. Św. Antoniego przy ul. Solec 11 w Łodzi.
Lenartowicz już od dziecka interesował się rysowaniem. Trafił do Liceum Technik Plastycznych, gdzie w klasie Grafiki Filmowej ćwiczył swój warsztat. Potem ukończył studia na Wydziale Reżyserii w Państwowej Wyższej Szkole Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej. Po maturze trafił do słynnego łódzkiego Studia Małych Form Filmowych Se-Ma-For.
Artysta w latach 1969-2008 zrealizował prawie 50 filmów. Wśród nich znalazł się "Kontrapunkt", "Portret", "Jak w bajce" czy "Śniadanie na trawie". Odpowiadał również za animację do około stu odcinków polskiej wersji "Ulicy Sezamkowej". Chociaż artysta nie był do końca zadowolony z pracy przy projekcie, z dumą opowiadał, że twórcom udało się spełnić wymagania postawione przez Amerykanów odnośnie edukacyjnego formatu.
Lenartowicz miał na koncie również wiele nagród. W 1988 roku otrzymał Nagroda Ministra Kultury i Sztuki II stopnia za całokształt twórczości artystycznej w dziedzinie filmu animowanego, w 2008 roku odznaczono go Złotym Medalem "Gloria Artis - Zasłużony Kulturze", a osiem lat później odebrał Nagroda Stowarzyszenia Filmowców Polskich za wybitne osiągnięcia artystyczne.
Twórca wiele lat pracował nad nowymi technikami efektów specjalnych, którymi się pasjonował. Ogromem wiedzy dzielił się na warsztatach filmowych dla dzieci i młodzieży, które prowadził w Poznaniu, Dreźnie i Legnicy. Od końca lat 60. działał w Stowarzyszeniu Filmowców Polskich i znacząco przyczynił się do uznania animacji za sztukę. Zmarł 7 maja 2023 roku.