Michał Malinowski debiutował na ekranie w serialu "Ojciec Mateusz". W 2014 roku dołączył do obsady "Na Wspólnej". W hicie TVN grał Norberta Owczarka, a rola w produkcji przyniosła mu sporą popularność. Zagrał też w "Pierwszej miłości", "Barwach szczęścia" czy "Drugiej szansie". W 2017 roku wystąpił w "Tańcu z gwiazdami", dwa lata później zagrał w "Jak poślubić milionera". Poza występami w produkcjach telewizyjnych skupiał się też na karierze teatralnej. Aktor niespodziewanie w 2019 roku zniknął z ekranów i mediów. Postanowił zrealizować swoje marzenie.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Michał Malinowski w 2019 roku postanowił porzucić show-biznes. Zniknął z ekranów i wycofał się z życia publicznego. Aktor postanowił bowiem spełnić swoje marzenie. Własnoręcznie zbudował jacht i wyruszył w samotny rejs.
Powiem tylko, że nie ma rzeczy niemożliwych. I biorę pełna odpowiedzialność za te słowa. Zdaję sobie sprawę, że moja decyzja mogła być dla niektórych niezrozumiała... Minęło już 8 miesięcy i nie przytrafił się ani jeden dzień, żebym jej żałował. A bywało różnie
– napisał w 2020 roku na swoim profilu na Instagramie. Malinowski 28 grudnia 2019 roku wyruszył ze Szczecina. Przez Danię, Wielką Brytanię i Portugalię dotarł na Wyspy Kanaryjskie, a stamtąd do Ameryki Południowej. Przepłynięcie Oceanu Atlantyckiego nie zakończyło jednak rejsu aktora.
Aktor poszczególne etapy podróży, a także spotkania z poznanymi w jej trakcie osobami, skrupulatnie relacjonuje na swoim Instagramie. Dzięki temu fani mogli się dowiedzieć, że podczas pobytu w Kolumbii na jakiś czas postanowił wrócić do aktorstwa. Występował w teatrze, pojawił się też w serialu międzynarodowej produkcji. Wkrótce jednak wrócił na swój jacht. Odwiedził Panamę, a kilka dni temu wyruszył w kierunku Salwadoru i Meksyku.
Przez te wszystkie lata na wodzie widziałem wiele pięknych miejsc, ale to właśnie ludzie byli w tej podróży najpiękniejsi. To oni mnie inspirowali, uczyli, wzruszali i zmieniali moje życie na lepsze. Spotkałem wiele osób, które zostały moimi przyjaciółmi.
– podsumował trwającą już 3,5 roku podróż w jednym z ostatnich postów.