Anna Dereszowska otworzyła się na temat macochy w wywiadzie. Nie kryła wzruszenia. "Była moją mamą"

Anna Dereszowska wystąpiła w podcaście "Po macoszemu", w którym wróciła wspomnieniami do najtrudniejszego okresu w swoim dzieciństwie. Gdy miała zaledwie 9 lat, zmarła jej mama. Niedługo później tata aktorki związał się z inną kobietą. Jakie były jej relacje z macochą?

Dzieciństwo Anny Dereszowskiej nie było usłane różami. Będąc dzieckiem, musiała zmierzyć się ze stratą mamy. Kobieta zmarła po długich zmaganiach z chorobą nowotworową jajnika. — Miałam dziewięć lat, to już bardzo dawno, aczkolwiek ten smutek i taki rodzaj osierocenia, bycia osieroconą jest nieustanny — opowiadała w programie "Taka jak Ty".

Zobacz wideo Anna Dereszowska w sukni ślubnej

Anna Dereszowska opowiedziała o relacji z macochą. Zdradziła, jakie mają relacje

W podcaście "Po macoszemu" Anna Dereszowska opowiedziała, jak te traumatyczne wydarzenia wpłynęły na jej dzieciństwo i późniejsze życie. Okazuje się, że ojciec aktorki nie pozostawał długo samotny po śmierci ukochanej żony. Najpierw w życiu Krzysztofa Dereszowskiego pojawiła się Gabriela, lecz kobieta była świeżo po rozwodzie i jej córka nie akceptowała nowego partnera matki. Z uwagi na jej dobro, kobieta wycofała się z tej relacji. Później mężczyzna związał się z Teresą, lecz próba stworzenia małżeństwa zakończyła się fiaskiem po 4 latach. Aktorka wciąż ciepło wspomina pierwszą macochę, to jej zawdzięcza to, jakim człowiekiem jest dzisiaj. — To był taki moment dla nastolatek niezwykle istotny. Mieszkała z nami, gdy miałam lat 13 i do końca liceum rodzice byli razem. To taki najtrudniejszy dla nastolatki czas — wspominała ze wzruszeniem, dodając, że córkę Teresy traktuje jak siostrę. Po rozwodzie Dereszowski ponownie związał się z Gabrielą, z którą ostatecznie udało mu się stworzyć silną i trwałą więź. Małżeństwo jest razem od przeszło 25 lat. 

Ojciec aktorki dbał o jej relacje z nową partnerką. Dziś kobiety są ze sobą blisko

Dereszowska wyznała, że jej relacja z macochą od początku była dobra. Zawdzięcza to przede wszystkim ojcu, który dbał o to, by zarówno jego partnerka, jak i córka, czuły się w tej nietypowej sytuacji komfortowo. — Z całą pewnością mój tata odegrał istotną rolę, bo jest bardzo ciepły i mówi o swoich emocjach. — opowiadała aktorka. Wyznała również, że macocha odegrała w jej życiu ogromną rolę. Wspierała ją w ważnych życiowych wydarzeniach, również wtedy, gdy na świecie pojawiło się jej pierwsze dziecko. — Przyjechałam do nich do Pszyczyny i tam mi wody odeszły. To Gabrysia była moją mamą, która była przy mnie, kiedy się urodziła Lenusia — opowiadała. 

Pani Gabriela również zmaga się z poważną chorobą nowotworową. Aktorka nie ukrywa, że jest to trudna sytuacja dla całej rodziny. Dereszowska wyznała, że dzięki temu dziś jej relacja z macochą jest jeszcze bliższa niż kilka lat wcześniej. Kobieta z powodzeniem zastępuje również jej dzieciom babcie. — To jest taki moment, kiedy obie nie boimy się okazywać takiego fizycznego ciepła. Jest to bardzo ważny dla nas czas. Rzeczywiście tę relację udało nam się zbudować bardzo bliską. Gabrysia też jest wspaniałą babcią — skwitowała gwiazda ze łzami w oczach.

Więcej o: