Znany zarówno jako freak fighter związany m.in. z federacją Fame MMA, a także jako aktor i gwiazda serialu "Lombard. Życie pod zastaw", Mateusz Murański zmarł w wieku niespełna 29 lat. Smutną informację ogłoszono 8 lutego 2023 roku, a prokuratura okręgowa w Gdańsku przeprowadziła w sprawie jego nagłej śmierci dochodzenie. W toku śledztwa wykluczono udział osób trzecich, a sekcja zwłok wykazała, że bezpośrednią przyczyną zgonu była ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa.
Mateusz Murański w nagrodzonym Złotą Telekamerą serialu "Lombard" od 2017 do 2020 roku grał Adiego - syna właściciela lombardu. Choć walki MMA przyniosły mu dużą popularność, to do aktorstwa podchodził na poważnie. Ukończył wręcz Policealną Szkołę Aktorstwa i Musicalu we Wrocławiu, która swoich absolwentów przygotowuje do egzaminów na PWST. Był także bardzo dumny z tego, że w nominowanym do Oscara filmie Jerzego Skolimowskiego "IO" zagrał drugoplanową rolę - wcielił się tam w "kibola". Wystąpił także w takich produkcjach jak "Inni ludzie", "Na Wspólnej", "Ojciec Mateusz", "Miasto długów", "Asymetria" czy "Komisarz Alex".
W najnowszym wywiadzie z portalem mma.pl Jacek Murański, ojciec tragicznie zmarłego sportowca, przekazał, że właśnie podpisał umowę na stworzenie filmu biograficznego o Mateuszu. Zaznaczył, że tak wiadomość pewnie "doprowadzi do wściekłości hejterów":
Pamięć Mateusza będzie też uwieczniona na dużym ekranie, ponieważ duża grupa medialna zwróciła się do mnie z propozycją, by upamiętnić historię życia Mateusza w postaci pełnometrażowego filmu i dzisiaj została podpisana taka umowa.
Są już nawet konkretne plany na realizację projektu, Murański wskazuje, że obraz ma powstać w podobnej formule, jak dokument "Ania", który TVP wyprodukowała niedawno o Annie Przybylskiej.
Mateusz Murański e grudniu 2023 roku obchodziłby dokładnie 29. urodziny. Jego pamięć uczczono m.in. przed galą High League 8. Jacek Murański podziękował organizatorom za ogłoszenie minuty ciszy dla zmarłego, a także publiczności za eleganckie zachowanie. "To dla mnie i mojej żony było bardzo ważne" - podkreślił.