10 lat temu ograbili go złomiarze. Tak dziś wygląda grób Krzysztofa Kieślowskiego

Krzysztof Kieślowski zmarł ponad 27 lat temu. Pochowano go na warszawskich Powązkach, a na jego grobie stanęła charakterystyczna rzeźba, którą 10 lat temu... ukradli złomiarze. Jak dziś wygląda nagrobek wybitnego reżysera?

Krzysztof Kieślowski urodził się 27 czerwca 1941 roku w Warszawie. Ukończył szkołę filmową w Łodzi, a karierę reżyserską zaczynał od filmów dokumentalnych. Szybko zaczął jednak realizować się w filmach fabularnych. Wyreżyserował "Przypadek", "Podwójne życie Weroniki", trylogię "Trzy kolory" czy "Dekalog". Za film "Trzy kolory. Czerwony" otrzymał nominację do Oscara za reżyserię i scenariusz oryginalny. Kieślowski wciąż pozostaje w gronie jednego z najbardziej cenionych i najsłynniejszych polskich reżyserów na świecie.

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Zobacz wideo PopKultura odc. 156

Krzysztof Kieślowski zmarł w 1996 roku. Na jego grobie stanęła charakterystyczna rzeźba

Latem 1995 roku przeszedł Kieślowski pierwszy zawał serca. Rok później zdecydował się poddać operacji wszczepienia by-passów. Zmarł w jej trakcie, 13 marca 1996 roku. Sześć dni później odbył się pogrzeb Krzysztofa Kieślowskiego. Reżyser spoczywa na cmentarzu Stare Powązki w Warszawie.

Autorem charakterystycznego nagrobka reżysera jest Krzysztof M. Bednarski, słynny polski rzeźbiarz. Jak wspominał, sam Krzysztof Kieślowski poprosił go o wykonanie pomnika na grobie. Po śmierci reżysera Bednarski spełnił tę prośbę, by uhonorować jego dorobek. – To jest portret dłoni Krzysztofa Kieślowskiego. On był ostatnim reżyserem, który na planie robił gest kadrowania obrazu. Umieściłem te ręce zamiast krzyża. One mówią wszystko – wyjaśniał w jednym z wywiadów.

Grób Krzysztofa Kieślowskiego na Starych PowązkachGrób Krzysztofa Kieślowskiego na Starych Powązkach Fot. Archiwum Prywatne

Grób Krzysztofa Kieślowskiego. W 2013 roku skradziono rzeźbę. Znaleziono ją w skupie złomu

W 2013 roku charakterystyczne dłonie zostały skradzione. Policja otrzymała zgłoszenie od zarządu cmentarza 30 maja, w Boże Ciało. O kradzieży poinformowała też żona Krzysztofa Kieślowskiego. – Ręce opadają – skomentował wtedy Zbigniew Preisner. – To jest wstyd po prostu – dodał, apelując o zwrot skradzionych dłoni. Te odnalazły się trzy dni później w jednym ze skupów metali znajdujących się na warszawskim Targówku. W sprawie kradzieży zatrzymano dwie osoby. Jak informował Newsweek.pl, mężczyzna otrzymał zarzut ograbienia miejsca spoczynku, jego żona została zaś zwolniona. Rzeźba nie uległa uszkodzeniu i jakiś czas później wróciła na Stare Powązki.

Więcej o: