W 1960 roku zespół The Beatles zadebiutował w branży muzycznej, stając się szybko ikoną rocka. Legendarny skład tworzyli: John Lennon, George Harrison, Paul McCartney i Ringo Starr. Choć Lennon i Harrison nie żyją od lat, to niebawem ukaże się ostatnia piosenka grupy, która będzie zwieńczeniem kariery zespołu. Jak to możliwe?
W rozmowie z radiem BBC 4 Paul McCartney poinformował, że zakończono prace nad ostatnią piosenk± z repertuaru zespołu. Choć nie zdradził jej tytułu, to zarówno fani, jak i media, zaczęli przypuszczać, że mowa o "Now and then", którą w 1978 roku skomponował John Lennon. Utwór był jednym z kilku nagranych dwa lata później na kasecie zatytułowanej "Dla Paula", niedługo przed śmiercią artysty.
Podobno w 1994 roku wdowa po Lennonie, Yoko Ono, przekazała kasetę z nagraniami McCartneyowi. Muzycy rozpoczęli nawet pracę w studio, tworząc podkład i nagrywając brakujące zwrotki, lecz ostatecznie nie wszyscy byli zadowoleni z jakości nagrania Lennona. Szczególne zastrzeżenia miał Harrison, który odmówił dalszej pracy, w konsekwencji czego dalsza realizacja została zawieszona.
Nie miał zbyt dobrego tytułu, wymagał trochę przeróbek, ale miał piękny wers i śpiewał go John. (...) George'owi się to nie podobało, a że Beatlesi to demokracja, to tego nie zrobiliśmy
— opowiadał McCartney o utworze w wywiadzie dla "Q Magazine". Później artysta wielokrotnie wyrażał chęć dokończenia utworu, by móc podzielić się z fanami finalną wersją. Teraz w końcu jest to możliwe.
W trakcie tworzenia filmu dokumentalnego "The Beatles: Get Back" w reżyserii Petera Jacksona muzycy zapoznali się z możliwościami sztucznej inteligencji. To właśnie wtedy montażysta dialogów zaprogramował nowoczesną technologię w taki sposób, by była w stanie rozpoznawać i wyodrębniać głosy poszczególnych członków grupy. Tę możliwość wykorzystano również podczas ostatniej trasy koncertowej. — Jackson był w stanie wyodrębnić głos Johna ze starej kasety. Mieliśmy głos i nagranie pianina, a on mógł to rozdzielić za pomocą sztucznej inteligencji — opowiadał muzyk. Jak się okazuje, sztuczna inteligencja odegrała znaczącą rolę w stworzeniu ostatniej piosenki The Beatles, na której usłyszymy również Lennona. Głos artysty został wyodrębniony z kasety, która powstała ponad cztery dekady temu. — Właśnie ją skończyliśmy, powinna się ukazać w tym roku — zapowiedział Paul McCartney.