Dokument "Zaopiekujcie się Mayą" wyreżyserował Henry Roosevelt, który zrealizował wcześniej produkcje takie jak "Tough Guys", "Sixth of June" czy "Native Boy". Twórca przy najnowszym projekcie oddał głos bohaterom historii, a zawarta w filmie tragiczna opowieść o losach rodziny Kowalskich jest opowiedziana jej własnymi słowami.
Mamy 2016 rok, 10-letnia Maya Kowalski została przyjęta do szpitala Johns Hopkins All Children’s z powodu bólu brzucha. Rodzice poinformowali lekarzy, że ich pociecha cierpi na dość rzadką chorobę - złożony zespół bólu regionalnego (CRPS), który powoduje przewlekły ból mięśni. Matka dziewczynki, Beata Żurawska, która przeniosła się do Stanów Zjednoczonych z Polski i pracowała jako pielęgniarka, zaznaczyła, że ulgę w cierpieniu przynosi ketamina.
Nieznana powszechnie metoda leczenia zaniepokoiła lekarzy. Zgodnie z procedurami personel medyczny powiadomił o sytuacji służby, a matka Mai została oskarżona o znęcanie się nad córką. Ponadto ekspertka od zaniedbań u dzieci, doktor Smith, uznała, że Beata może cierpieć na zespół Munchausena i doprowadzać celowo dziecko do choroby.
Po separacji od rodziców Maya nadal cierpiała, a jej objawy nie znikały. Co więcej, lekarz, który opiekował się wcześniej dziewczynką, potwierdził, że zalecił rodzicom podanie ketaminy, udowadniając tym samym niewinność matki dziecka. Mimo to pod koniec 2016 roku sąd podjął tragiczną w skutkach decyzję. Beata i Jack stracili prawa do opieki nad dzieckiem. 43-letnia Polka zachorowała na depresję i popełniła samobójstwo.
Po śmierci Beaty Maya trafiła pod opiekę ojca. Jak podaje magazyn "People", dziewczyna złożyła pozew przeciwko szpitalowi, który rozpoczął się we wrześniu tego roku. "Chcę sprawiedliwości dla mojej mamy" - pisze Maya w pozwie.
Jeśli przeżywasz trudności i myślisz o odebraniu sobie życia lub chcesz pomóc osobie zagrożonej samobójstwem, pamiętaj, że możesz skorzystać z bezpłatnych numerów pomocowych: