"Bodyguard" do kin trafił w 1992 roku i choć stał się hitem, wywołał mieszane uczucia wśród krytyków. Film z Kevinem Costnerem i Whitney Houston w rolach głównych opowiada o byłym tajnym agencie, który zostaje zatrudniony do ochrony popularnej aktorki i piosenkarki. Produkcja zarobiła na świecie 411 milionów dolarów, ale krytycy nie zostawiali na niej suchej nitki. Choć soundtrack do filmu dał Whitney Houston nagrodę Grammy i nominacje do Oscara, "Bodyguard" w 1993 roku zdobył siedem statuetek Złotych Malin, przyznawanych najgorszym filmom i rolom aktorskim. Sukces finansowy i popularność wśród fanów sprawiły, że szybko pojawiły się plany nakręcenia kolejnej odsłony.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Sequel produkcji, roboczo zatytułowany "Bodyguard 2", miał opowiadać o relacji ochroniarza i księżniczki. Kevin Costner miał powrócić do głównej roli, aktor miał też pomysł na to, kto mógłby mu partnerować. Jego uwagę zwróciła księżna Diana. Jak podaje serwis collider.com, Diana zgodziła się na rozmowę w sprawie filmu, który ponownie miał poruszać problem prześladowania przez stalkerów i paparazzich. Nie było jednak pewne, czy pojawi się w głównej roli. Plany przerwała jednak jej tragiczna śmierć 31 sierpnia 1997 roku. Krótko przed wypadkiem Costner otrzymał pierwszy szkic scenariusza, który miał pokazać księżnej. Po jej śmierci pomysł porzucono.
W 2021 roku ponownie pojawiły się doniesienia o nowym "Bodyguardzie". Scenariusz miał napisać Matthew López, ale nie pojawiły się żadne szczegóły dotyczące obsady czy planowanej daty premiery. Ponownie temat ucichł, ale nie na długo. Jak wspomina m.in. Plejada, amerykańskie media donoszą o najnowszych planach. Według nich, Kevin Costner, który przechodzi właśnie przez burzliwy rozwód z Christine Baumgartner, chce skupić się na pracy. Wśród jego pomysłów jest też ten dotyczący remake’u filmu "Bodyguard". Tym razem uwagę skupiono na innej postaci powiązanej z brytyjską rodziną królewską. Główną rolę może zagrać Meghan Markle. - Jest zdesperowana, żeby wrócić do aktorstwa w wielkim stylu - miało stwierdzić anonimowe źródło.