Poznali się po raz pierwszy w 2007 roku podczas castingu do filmu "Zmierzch", ekranizacji pierwszej części bestsellerowej powieści Stephanie Meyer. Kristen Stewart otrzymała już rolę Belli, wciąż szukano dla niej odpowiedniego Edwarda. Między nią a Robertem Pattinsonem zaiskrzyło niemal natychmiast, ale producenci długo starali się utrzymać tę relację w tajemnicy. Powodów było kilka.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Gdy Kristen Stewart otrzymała główną rolę w "Zmierzchu", miała 17 lat. Catherine Hardwicke, reżyserka pierwszej części sagi o wampirach, przyznała, że obawiała się... problemów prawnych. Stewart była jeszcze niepełnoletnia, a Pattinson był od niej starszy o cztery lata. Jej obawy wywołała już scena pocałunku, którą odegrano na przesłuchaniu. Miała być tak intensywna, że filmowy Edward spadł z łóżka.
- Od razu widziałam, że między nimi jest dużo chemii i pomyślałam: O mój Boże, Kristen ma 17 lat, nie chcę się mieszać w jakieś nielegalne sprawy - wspominała reżyserka w podcaście "The Big Hit Podcast". - Pamiętam, że powiedziałam Robowi: A tak przy okazji, Kristen ma 17 lat, w naszym kraju to nielegalne. A on odpowiedział: Och, ok, nieważne - dodała.
Producenci ukrywali związek Stewart i Pattinsona nie tylko ze względu na obawy dotyczące wieku aktorki. Przyczyną były też fanki Roberta. Początkowo w wywiadach oboje podkreślali, że łączy ich jedynie przyjaźń. Gdy po premierze pierwszej części wyszło na jaw, że są w związku, obawy producentów się nie sprawdziły. Fanki i fani sagi wprost oszaleli, a media plotkarskie każdego dnia publikowały artykuły na ich temat. To wpłynęło też na popularność kolejnych części wampirzej sagi. Spekulowano, że związek to tylko sposób na promocję "Zmierzchu", a Pattinsona i Stewart łączy jedynie podpisany z wytwórnią kontrakt.
W 2013 roku pojawiły się informacje o rozstaniu pary, jakiś czas później media plotkarskie obiegły zdjęcia Kristen Stewart w objęciach reżysera Ruperta Sandersa. Związek między gwiazdami "Zmierzchu" zakończył się w atmosferze skandalu i przez lata oboje milczeli na ten temat. Dopiero jakiś czas temu Stewart otworzyła się na ten temat. W programie Howfarda Sterna przyznała, że Pattinson był jej "pierwszą prawdziwą miłością", ale związek szybko stał się "produktem" dla wytwórni. - Dla mnie to było obrzydliwe - podkreśliła. - Wtedy byliśmy młodzi i głupi.