Inwestycja w promocję filmu "Barbie" się opłaciła. Przez tydzień od premiery obraz wygenerował ponad 770 milionów dolarów przychodu z biletów. Aktualnie produkcja jest trzecim najlepiej zarabiającym filmem w tym roku - pierwsze miejsce należy do animacji "Super Mario Bros. Film", a na drugim miejscu uplasował się hit Marvela - "Strażnicy Galaktyki 3". "Barbie" to również pierwsza tegoroczna premiera, którą obejrzało w polskich kinach przeszło milion widzów.
Nic więc dziwnego, że Mattel, firma produkująca kultowe Barbie, przygotowała obszerny biznesplan, który może przynieść kolejne zyski. Jak czytamy na forbes.com, przedsiębiorstwo planuje aż 45 kolejnych filmów z zabawkami w rolach głównych. Produkcje będą bazowały na nostalgii dorosłych dzisiaj dzieci, które niegdyś bawiły się produktami oferowanymi przez Mattel.
To cenna informacja dla potencjalnych inwestorów, którzy mają podstawy oczekiwać zysków podobnych do tych, które od lat generuje Marvel Cinematic Universe. Jednak czy inne zabawki Mattela w podobnym stopniu co Barbie poradzą sobie z konkurencją? Przekonamy się wkrótce.
Jedna z premier, którą planuje Mattel to opowieść o Polly Pocket. Kieszonkową lalkę przenosi się w małych pudełkach, które jednocześnie służą do zabawy. Lalce może towarzyszyć walizka w kształcie misia, w której znajduje się ogród z basenem czy pączek kryjący w sobie dom dla lalki. Film ma wyreżyserować Lena Dunham, a według portalu Variety główną rolę w produkcji zarezerwowano dla Lily Collins, znanej z serialu Netfliksa "Emily w Paryżu".
Kolejna produkcja ma kręcić się wokół popularnej gry karcianej - UNO. Jak podaje IMDb, scenariusz do filmu autorstwa Marcy Kelly jest już gotowy. Fabuła komedii ma być umiejscowiona w rapowym podziemiu w Atlancie. W roli głównej być może zobaczymy nominowanego do nagrody Grammy rapera o pseudonimie Lil Yachty.
Własnego filmu doczeka się również Barney. Historię fioletowego dinozaura wyprodukuje Daniel Kaluuya znany z "Get Out". Jak twierdzi twórca, ma bardzo surrealistyczny pomysł na realizację wspomnianego obrazu. Na ekranach kin zobaczymy wkrótce także opowieść z uniwersum Majora Matta Masona, astronauty, który mieszka i pracuje na Księżycu. Główną rolę w produkcji ma zagrać Tom Hanks.
Spore zaskoczenie może wzbudzić film o Magic 8 Ball. Zabawka to plastikowa kula, która miała służyć do "przewidywania przyszłości" lub "udzielania porad" jej użytkownikom. Forbes podaje, że nad scenariuszem do produkcji pracuje Jimmy Warden, twórca "Kokainowego misia", a film ma łączyć w sobie elementy horroru i komedii. Kolejna produkcja Mattela może okazać się konkurencją dla filmów superbohaterskich. Firma połączy siły z Netfliksem i stworzy aktorski film z postaciami z Masters of the Universe. Na ekranie zobaczymy najpewniej He-Mana, She-Rę oraz Skeletora.
Kolejny tytuł będzie natomiast poświęcony samochodzikom Hot Wheels. Film stworzy J.J. Abrams odpowiedzialny za "Przebudzenie mocy" oraz "Star Treka" z 2009 roku. Mattel pracuje również nad familijnym dramatem "Christmas Balloon", którego scenariusz napisze Gabriela Revila Lugo - czytamy na portalu Deadline. Produkcja będzie oparta na prawdziwej historii dziewczynki mieszkającej w meksykańskim miasteczku, która próbuje wysłać list to Świętego Mikołaja za pomocą balona. Życzenia Dáyami znajduje para z Arizony, która straciła własne dziecko i wraz z firmą Mattel postanawia spełnić marzenia dziecka.
Pociąg Tomek doczekał się już przeszło 20 sezonów bajki "Tomek i Przyjaciele". Tym razem jednak Mattel obiecuje widzom pełnometrażową hybrydę animacji i filmu akcji z udziałem aktorów. Reżyserem produkcji będzie Marc Forster znany z pracy nad "Marzycielem" czy "007 Quantum of Solace". Na ekranie zobaczymy również zabawki z serii Rock ‘Em Sock ‘Em Robots. W roli głównej w filmie o robotach-bokserach ma pojawić się Vin Diesel, za scenariusz odpowie z kolei Ryan Eagle, twórca "Rampage", w którym Dwayne Johnson łączy siły z gigantycznym gorylem, aby zapobiec zniszczeniu Chicago.