Nie każdy wie, że "Łowca androidów" ma sekretną kontynuację. Film jest równie kultowy, co oryginał

"Łowca andriodów" doczekał się głośnego sequela z Ryanem Gosslingiem w roli głównej. Film miał premierę w 2017 roku, ale nie wszyscy zdają sobie sprawę, że niemal 20 lat wcześniej powstała produkcja, która jest poniekąd kontynuacją oryginalnego dzieła.

Fani filmów science-fiction zapewne dobrze znają "Łowcę androidów" z Harrisonem Fordem w roli głównej. To produkcja w reżyserii Ridleya Scotta z 1982 roku, w której znany gwiazdor wciela się w głównego bohatera – Ricka Deckarda, który jest członkiem specjalnego oddziału policji. Mężczyzna w postapokaliptycznej przyszłości tropi zbuntowanych replikantów - istoty stworzone za pomocą biotechnologii do wykonywania niebezpiecznych zadań.

Więcej ciekawych informacji ze świata filmów i seriali znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>

W 2017 roku kultowa produkcja doczekała się sequelu pt. "Blade Runner 2049", w której akcja toczy się 30 lat później po wydarzeniach z oryginału. Tym razem głównym bohaterem jest policjant K, w którego wcielił się Ryan Gosling. Na swojej drodze natrafił na dziwne odkrycie, które doprowadza go do poszukiwania Ricka Deckarda, który zaginął trzydzieści lat wcześniej.

Zobacz wideo Przypadkowe sceny filmowe, które stały się kultowe i które zna cały świat - czy znasz je i Ty? [MUSIMY O TYM POGADAĆ]

"Łowcę androidów" i "Galaktycznego wojownika" łączy wiele rzeczy

Tymczasem w 1998 roku powstała nieoficjalna "kontynuacja" oryginalnej produkcji z 1982 roku. To film "Galaktyczny wojownik" z Kurtem Russellem w roli głównej. Reżyserem tej kultowej produkcji jest Paul W.S. Anderson, ale oficjalnie nie jest zaliczana jako sequel "Łowcy androidów". Jednakże scenarzysta obu filmów, David Webb Peoples podczas premiery powiedział, że akcja obu tytułów rozgrywa się w tym samym uniwersum, a "Galaktyczny wojownik" to "duchowy następca" filmu z 1982 roku. 

Wyjawił również, że z premedytacją wprowadził pewne elementy, aby zobrazować syntezę tych tytułów. W "Galaktycznym wojowniku" na planecie-śmietniku możemy zobaczyć tzw. spinner, który jest pojazdem z "Łowcy androidów". Ponadto okazuje się, że główny bohater tej produkcji brał udział w walkach, o których grany przez Rutgera Hauera Roy Batty wspomina w filmie z 1982 roku.

 

Po latach wyszło na jaw, że sam pomysł zrealizowania "Galaktycznego wojownika" nasunął się, gdy przypomniano sobie o niewykorzystanej scenie otwarcia "Łowców androidów", w której to grupa replikantów została porzucona w pewnej pozaziemskiej kolonii. Poza tym są jeszcze dwie rzeczy, które łączy oba filmy – pochodzą spod skrzydeł wytwórni Warner Bros. i obie początkowo nie zdobyły uznania widzów. Popularność zyskały dopiero po latach.

Więcej o: