Pierwsza część "Piły" była niezależną produkcją, która zadebiutowała w 2004 roku na festiwalu filmowym w Sundance. Podbiła wówczas serca widzów o mocnych nerwach i zapoczątkowała powstanie jednej z najbardziej dochodowej serii w historii kina. Twórcy otrzymali nawet nagrodę od księgi rekordów Guinnessa za najwyższy dochód w historii horroru.
Więcej ciekawych informacji ze świata filmów i seriali znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>
Seria doczekała się dziewięciu filmów, a kolejny niedługo pojawi się na ekranach kin. Całkiem możliwe, że dzięki dziesiątej części twórcy produkcji ponownie zarobią dużo pieniędzy po tym, jak ostatni film "Spirala: Nowy rozdział serii 'Piła'" poradził sobie najgorzej z całej serii. Zarobił jedynie 40 mln dolarów, a widzowie nie docenili pomysłów twórców na stworzenie nowej historii.
Dlatego w "Pile X" ponownie zobaczymy Tobina Bella w roli Johna Kramera. Jednak kultowy Jigsaw od ponad dekady nie żyje. Dlatego w najnowszej części filmu cofniemy się w czasie. Akcja produkcji będzie toczyć się pomiędzy pierwszą a drugą częścią "Piły". W ten sposób ponownie będziemy śledzić historię Pana Układanki, który jest śmiertelnie chory na raka. Aby afirmować życie postanowił karać ludzi, którzy go nie doceniają i postanawia uczyć ich moralności za pomocą makabrycznych sprawdzianów i testów.
Warto wspomnieć, że na przestrzeni lat seria stawała się co raz bardziej brutalna. W pewnym momencie dziennikarze apelowali do twórców, aby zachowali umiar w pokazywaniu makabrycznych scen okaleczeń i morderstw. Wszystko przez informacje o widzach, którzy mieli mdleć w trakcie seansu lub po prostu wychodzić z sali. Jednakże twórcy nie zrobili nic sobie z tego i tworzyli co raz to bardziej przerażające filmy. Premiera "Piły X" w Polsce została zaplanowana na 29 września 2023 roku.