"Nie straszy, a mrozi do szpiku kości". Polacy czekają na pierwszą część filmu, a nakręcono już kolejną

Australijski horror "Mów do mnie!" stał się międzynarodowym hitem. Przy skromnym budżecie wynoszącym cztery i pół miliona dolarów zarobił aż 16 milionów. Twórcy filmu dostali natomiast telefony z gratulacjami od mistrzów filmów grozy - Stephena Kinga, Jordana Peele'a i Stevena Spielberga.

"Tajemnicza zabalsamowana ręka pozwala grupie przyjaciół wprowadzać w swoje ciała duchy zmarłych. Jednak kiedy złamią reguły gry, życie każdego z nich zamieni się w koszmar" - czytamy w opisie filmu "Mów do mnie!". Produkcja Danny'ego i Michaela Philippou miała światową premierę już w październiku 2022 roku.

Film cieszy się świetnymi opiniami krytyków i widzów. Na Rotten Tomatoes recenzenci ocenili horror na 94 procent w skali świeżości. Widownia była nieco mniej zachwycona produkcją - ponad 500 ocen na wspomnianym serwisie zaowocowało wynikiem 82 procent świeżości.

"Nie straszy, ale mrozi do szpiku kości". Będzie kolejna część australijskiego hitu

Co ciekawe, recenzenci zwracają uwagę, że "Mów do mnie!" to nie tylko dobry horror, lecz także film, który w przemyślany sposób porusza motywy straty oraz żalu. "Film ma przerażające zakończenie, nietypowe dla większości horrorów" - pisze Korey Coleman z Rotten Tomatoes. "Bardziej szorstki i naturalistyczny, niż wielu mogłoby się spodziewać" - stwierdza David Griffiths z Subculture Entertainment. Z kolei Sonny Bunch podkreśla, że film wyróżnia się na tle innych ze swojego gatunku ogromnym okrucieństwem.

Kshitij Rawat z redakcji "The Indian Express" obiecuje, że napięcie podczas seansu "Mów do mnie!" nie spada nawet na chwilę. "Sprytne i bardzo oszczędne wykorzystanie efektów specjalnych zwiększa autentyczność zjawisk nadprzyrodzonych, które widzimy w filmie" - chwali zabieg artystyczny krytyk. "Ten film nie tylko przestraszy, ale wręcz zmrozi do szpiku kości" - puentuje.

Film "Mów do mnie!" nie trafił jeszcze do Polski. Twórcy nakręcili już nową część

"Mów do mnie!" pojawi się w polskich kinach 18 sierpnia 2023 roku. Gdy Polacy wyczekują horroru w naszym kraju, twórcy nie próżnują. W wywiadzie dla "The Hollywood Reporter" Danny Philippou zdradził, że prequel ich światowego hitu został już nakręcony.

"To film opowiedziany z perspektywy telefonów komórkowych i mediów społecznościowych, więc niedługo będziemy mogli go wypuścić" - opowiedział twórca. Kolejna produkcja znanych dziś na całym świecie braci będzie dotyczyła wydarzeń sprzed czasów "Mów do mnie!". Opowie o historii jednego z bohaterów horroru - Ducketta - i zdradzi, jak doszło do wydarzeń, które widzowie mogli zobaczyć w pierwszej części filmu.