Producent "Raportu Pileckiego" o zmianie reżysera: Decyzja została podjęta za zgodą pana Wosiewicza

"Raport Pileckiego" to jeden z najdroższych polskich filmów ostatnich lat. Twórcy mieli do dyspozycji budżet w wysokości 38 milionów złotych. Premiera produkcji ze względu na zmianę reżysera w trakcie realizacji opóźniła się o dwa lata. Niedawno w sieci pojawił się wyczekiwany zwiastun obrazu.

Wersja poprzedniego reżysera Leszka Wosiewicza została odrzucona w 2020 roku po pokazie dla przedstawicieli TVP, PISF-u, WFDiF, Ministerstwa Kultury i wybranych filmowców. W rozmowie z wp.pl jeden z uczestników projekcji opowiedział anonimowo o wrażeniach po seansie: "To była narracyjna i dramaturgiczna katastrofa. To było źle opowiedziane, nie wiadomo, o co chodzi. Nie było głównej postaci. Jest szereg scen, ale z nich nie wynika, kto tu jest bohaterem i czego ten bohater chce. Nie ma dramatu. Temat, delikatnie mówiąc, Wosiewiczowi uciekł".

Zobacz wideo Raport Pileckiego" [ZWIASTUN]

Producent "Raportu Pileckiego" o zmianie reżysera: Wspólna decyzja

Decyzja o zmianie reżysera i zatrudnieniu Krzysztofa Łukasiewicza wywołała wiele kontrowersji. Producent obrazu, Wytwórnia Filmów Dokumentalnych i Fabularnych, przesłała nam oświadczenie na temat głośnej sprawy. W piśmie otrzymaliśmy potwierdzenie, że Leszek Wosiewicz został odsunięty od projektu po "przeglądzie części materiału zdjęciowego z uwzględnieniem opinii ekspertów z branży filmowej oraz osób zaangażowanych w realizację filmu".

Producent "Raportu Pileckiego" podkreśla jednak, że zmiana na stanowisku reżysera została podjęta wspólnie przez Wytwórnię Filmów Dokumentalnych i Fabularnych oraz Leszka Wosiewicza. "Powyższa decyzja podjęta została wspólnie z Panem Wosiewiczem - za jego zgodą. Ocenę powyższych działań należy zostawić widzom, którzy już niedługo będą mogli zobaczyć film w kinach" - czytamy w oświadczeniu.

Premierę "Raportu Pileckiego" zaplanowano na 1 września 2023 roku. W głównej roli w filmie wystąpił Przemysław Wyszyński. Na ekranie widzowie będą mieli okazję zobaczyć także Paulinę Chapko w roli Marii Pileckiej, Mariusza Jakusa jako Eugeniusza Chimczaka, Karola Wróblewskiego jako Józefa Różańskiego i Pawła Paprockiego w roli Józefa Cyrankiewicza. 

Więcej o: