Nicholas Winton pochodził z żydowsko-niemieckiej rodziny, która przeszła na chrześcijaństwo. Mieszkał w Wielkiej Brytanii, ale pod koniec 1938 roku miał udać się na wakacje do Szwajcarii. Jednak zrezygnował z podróży po tym, jak otrzyma, gdy otrzymał niepokojące sygnały od przyjaciół z Pragi, która była już wówczas okupowana przez III Rzeszę.
Więcej ciekawych artykułów ze świata filmów i seriali znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>
Postanowił pomóc w zorganizowaniu wyjazdu 669 żydowskich dzieci z okupowanej Czechosłowacji do Wielkiej Brytanii. Najmłodsi podróżowali koleją przez całą Europę, a Winton musiał zapewnić każdemu małemu uciekinierowi miejsce w brytyjskiej rodzinie i zapłacić każdorazowo 50 funtów.
Za scenariusz do filmu odpowiadają Lucinda Coxon i Nick Drake, a powstał on na podstawie książki "If It's Not Impossible… The Life of Sir Nicholas Winton", którą napisała Barbara Winton – córka brytyjskiego bohatera. Mężczyzna wyznał w niej, w jaki sposób przekonał brytyjski rząd, aby zezwolił czeskim, a także niemieckim i austriackim dzieciom na wjazd do Wielkiej Brytanii.
"One Life" kręcono głównie w Pradze, skąd wyruszył transport uciekinierów. Obecnie trwają prace postprodukcyjne, z którymi ekipa filmu musi się szybko uporać, ponieważ premiera tytułu odbędzie się już we wrześniu na festiwalu filmowym w Toronto. Natomiast premiera kinowa odbędzie się w grudniu.
W produkcji poza Anthonym Hopkinsem, który zagrał starszego Nicholasa Wintona, zobaczymy także Johnny'ego Flynna (młody Winton) oraz Helenę Bohnam Carter, która wcieliła się w matkę głównego bohatera. W obsadzie znaleźli się także Jonathan Pryce, Romola Garai, Lena Olin i Alex Sharp.
Ostatni pociąg, w którym było około 250 dzieci, miał odjechać z Pragi 1 września 1939 roku, ale wybuch wojny sprawił, że plan się nie powiódł. Przez kolejne 50 lat Nicholas Winton nie wspominał w żaden sposób o swoim udziale w ratowaniu Żydów przed Zagładą. Wszystko przez wyrzuty sumienia na myśl o tych, którym nie zdołał pomóc.
Świat usłyszał o jego dokonaniach za sprawą jego żony, która pewnego dnia znalazła na strychu album. Były w nim informacje o przedwojennej działalności męża, w tym lista wszystkich dzieci, którym pomógł uciec. Kobieta poinformowała o wszystkim telewizję i w 1988 roku BBC zaprosiło Wintona do programu, na widowni którego zasiadły - dorosłe już - uratowane przez niego dzieci.
Mężczyzna o niczym nie wiedział, a w pewnym momencie na prośbę prezenterki ocaleni unieśli się z foteli, dziękując swojemu wybawcy. Moment ten należy do jednego z najbardziej kultowych i wzruszających w historii brytyjskiej telewizji, a mężczyzna pogodził się wówczas z faktem, że nie udało mu się każdemu pomóc. Winston otrzymał od królowej Elżbiety II tytuł szlachecki i najwyższe odznaczenie państwowe z rąk prezydenta Republiki Czech. Zmarł w 2015 roku w wieku 106 lat.