Bonnie Wright uważa, że zmarnowano potencjał jej postaci w Harrym Potterze: "Byłam sfrustrowana"

Bonnie Wright, która przez wiele lat wcielała się w rolę Ginny Weasley w serii filmów o Harrym Potterze wyznała w jednym z wywiadów, że czuła się sfrustrowana, ponieważ jej postać dostała za mało czasu ekranowego. Aktorka opowiedziała również, o zaskakującej sytuacja, która spotkała ją podczas castingu do produkcji.

Bonnie Wright trafiła na plan Harry'ego Pottera, mając zaledwie 9 lat. Choć jej bohaterka była raczej postacią drugoplanową, występ w filmowej serii przyniósł jej wielką sławę. Aktorka żałuje jednak, że nie miała większego wpływu na to, jak rozwijała się jej postać. Bonnie Wirght uważa, że potencjał Ginny Wealsey nie został w pełni wykorzystany.

Zobacz wideo Popkultura odc. 140

W minioną środę, 30 sierpnia ukazał się nowy odcinek podcastu Inside of You with Michael Rosenbaum. Prowadzący zaprosił do studia Bonnie Wirght, która podczas ponad godzinnej rozmowy opowiedziała o kulisach pracy na planie Harry'ego Pottera. Widzowie usłyszeli między innymi o obawach, które młoda aktorka miała względem swojej filmowej bohaterki.

"Zdecydowanie czuję, że troszczyłam się o swój występ i robienie najlepszych rzeczy w miarę kształtowania się mojego charakteru. To było coś w stylu: O Boże, czy oddam sprawiedliwość tej postaci, którą ludzie kochają? Zawsze było to trudne, zwłaszcza gdy, nieuchronnie, wiele scen z każdą postacią zostało wyciętych z książki i przeniesionych do filmów. Więc tak naprawdę nie było tak wiele do pokazania w filmach". - Powiedziała aktorka.

Bonnie Wright starała się dać z siebie wszystko, choć nie miała zbyt wielkiego pola do popisu. Aktorka wyznała, że podczas castingu musiała przeczytać część dialogu przypisanego Hermionie, ponieważ początkowo Ginny nie miała przypisanej żadnej kwestii w pierwszej części Harry'ego Pottera. Później Chris Columbus, reżyser produkcji, zadecydował, że Ginny wystąpi w krótkim dialogu. Twórca miał powiedzieć aktorce: "Myślę, że potrzebujesz linijki".

Bonnie Wirght marzyła o tym, by wątek jej postaci został nieco bardziej rozwinięty. Gdy odpowiedni moment nie nadchodził, aktorka była coraz bardziej zawiedziona.

"Pewne elementy tej postaci po prostu nie mogły zostać zrealizowane, ponieważ nie było odpowiednich scen. To sprawiło, że poczułam się trochę zaniepokojona lub po prostu sfrustrowana". - wyznała w podcaście Inside of You.

Więcej o: