Premiera "Biednych istot" odbyła się podczas festiwalu w Wenecji. Film tak bardzo spodobał się widzom, że ich owacja trwała ponad 10 minut. Przed pokazem grecki reżyser, Yorgos Lanthimos nawiązał do erotycznych scen z udziałem głównej bohaterki. Twórcom filmu zależało na tym, by ukazać Bellę, jako wyzwoloną i świadomą swojego ciała kobietę.
Reżyser podkreślił, że Emma Stone wiedziała, przed jak trudnym wyzwaniem staje, jednak ani na chwilę nie miała wątpliwości, czy rola Belli jest dla niej odpowiednia.
"Przede wszystkim seks jest nieodłączną częścią samej historii, ponieważ pokazuje wolność... Bardzo ważne było dla mnie, aby nie zrobić filmu, który byłby pruderyjny, bo oznaczałoby to całkowitą zdradę względem głównej bohaterki... Musieliśmy mieć pewność, że Emma nie wstydzi się swojego ciała, nagości i angażowania się w te sceny i od razu to zrozumiała" - Powiedział reżyser.
Nie bez znaczenia pozostał fakt, że Emma Stonie nie po raz pierwszy otrzymała angaż w produkcji Yorgosa Lanthimosa. Wcześniej wystąpiła między innymi w filmie "Faworycie".
"Wspaniałą rzeczą w naszej relacji jest to, że nakręciliśmy razem cztery filmy. Mamy dobrą komunikację, możemy się porozumieć bez konieczności wyjaśniania lub mówienia zbyt wiele o różnych rzeczach. Gdy tylko zacząłem mówić coś o seksie, mówiła, że zrobimy, co będzie trzeba".
Ze względu na strajk aktorów i scenarzystów ogólnoświatową premierę filmu "Biedne istoty" przesunięto na 8 grudnia 2023 roku. Główną bohaterką produkcji jest Bella, która ponownie zostaje powołana do życia przez naukowca, doktora Godwina Baxtera. Kobieta szybko się uczy i chętnie zdobywa kolejne doświadczenia.